160725Analiza Cen LATO - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

160725Analiza Cen LATO

O Nas > Raporty TravelDATA
 

Informacja Branżowa firmy TravelDATA
dla uczestników Programu Transparentny Touroperator
oraz biur agencyjnych i osób zarejestrowanych na Wczasopedii


25.07.2016 - Analiza Cen Imprez Turystycznych - LATO 2016
Nowe hasło dla turystyki jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, zajmujący się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej publikuje kolejną Analizę Cen Imprez Turystycznych dotyczącą wyjazdów w sezonie letnim 2016. Zawiera ona okres wysokiego sezonu lata definiowanego jako trzeci tydzień sierpnia. Analizy są wysyłane podmiotom zarejestrowanym na portalu www.wczasopedia.pl.

I. Istotne kwestie dla polskiej turystyki wyjazdowej

Historycznie rekordowa koniunktura w turystyce wyjazdowej Polaków

Drugi tydzień lipca  przyniósł kolejną wyraźną poprawę sprzedaży w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej. Zanotowano w nim  wzrosty w jeszcze większej skali niż w tygodniu wcześniejszym, a sprzedaż raportowana przez MerlinX ustanowiła kolejny rekord w tym sezonie i prawdopodobnie bezwzględny rekord historyczny. Biorąc natomiast pod uwagę organizatorów sprzedających poza MerlinX oraz bardzo wysokie wzrosty sprzedaży w LCC można z całą pewnością powiedzieć, że takiego boomu zakupowego jak w tym pełnym tygodniu lipca turystyka wyjazdowa w swojej historii jeszcze nie przeżywała. Kolejny tydzień mógł jeszcze poprawić te wyniki , bowiem sprzedaż, a zwłaszcza kierunków greckich nadal była bardzo wysoka.  

W turystyce wyjazdowej wieją coraz lepsze wiatry

Tak jak to już zaznaczaliśmy w poprzednich materiałach, taką sytuację można łączyć z kilkoma czynnikami o charakterze bieżącym, do których należą koniec narodowych emocji związanych z występami naszej drużyny w Euro 2016, bardzo wysokie ceny rejsów w LCC i pokoi na portalach hotelowych oraz z niespecjalnie korzystne prognozy pogody nad polskim Bałtykiem.

Co jednak jest jeszcze ważniejsze stopniowo coraz silniejszy staje się też wpływ czynników o znaczeniu fundamentalnym, które mają zasadnicze znaczenie dla kształtowania się potencjału konsumpcyjnego gospodarstw domowych. Dane GUS z ostatniego poniedziałku i wtorku wskazują na coraz wyższą dynamikę wzrostu wynagrodzeń  oraz wzrostu zatrudnienia, co stopniowo zaczyna się przekładać na coraz wyższy wzrost ogólnej sprzedaży detalicznej, a z pewnym opóźnieniem oddziałuje również na wzrost popytu na zagraniczne wycieczki.

Dla zobrazowania tych korzystnych trendów makroekonomicznych przedstawiamy w uproszczonej tabelce te z nich, które szczególnie mocno korespondują z koniunkturą na rynku turystycznym.



Jak widać we wszystkich tych publikowanych w zeszłym tygodniu wskaźnikach mamy sytuację lepszą lub nawet znacznie lepszą niż przed rokiem.

Warto zwrócić uwagę na przedostatni wiersz, który jest połączeniem wzrostu płac, rocznej stopy inflacji oraz wzrostu liczby zatrudnionych, czyli reprezentuje wzrost dochodów z pracy najemnej, który jest najważniejszym czynnikiem kształtowania się koniunktury konsumenckiej. Zwracamy uwagę, że pozytywny wpływ wzrostu tej pozycji jest jeszcze dodatkowo wspierany w szacowanej obecnie wartości około 3 procent przez stopniowo rosnące wypłaty w ramach programu  500+, który jednakże z pełną siłą zacznie oddziaływać za kilka miesięcy.

Co ważne dla nastrojów konsumenckich i dla turystycznej koniunktury, w okresie najbliższych miesięcy ta przewaga dynamiki wzrostu sprzedaży detalicznej nad zeszłoroczną będzie stopniowo rosła i taka sama tendencja powinna dotyczyć też wycieczek. Do końca tego sezonu pozostało niestety niezbyt wiele czasu i korzystne obecnie tendencje nie są już w stanie radykalnie odmienić całościowego obrazu sezonu, choć mogą go w dość istotnym stopniu poprawić.

Bezrobocie nie tylko, że nie rośnie, ale maleje, a koniunktura w turystyce będzie coraz lepsza

Korzystny obraz makroekonomiczny psują jednak wielkie media, które epatują obywateli nagłówkami, które mogą być przez nich zrozumiane całkiem opacznie. „Bezrobocie idzie na rekord” lub „Bezrobocie w Polsce: rekordowe 9,9 proc. osób bez pracy” i o podobnym charakterze przekazu. A przecież przekonanie obywateli o tendencjach na rynku pracy ma bardzo duże znaczenie dla nastrojów konsumenckich zwłaszcza odnośnie zakupów usług z wyższej półki.

Temat ten poruszamy dlatego, bo właśnie dziś około południa poznamy dane GUS o bezrobociu w Polsce. Spodziewamy się, że dane te będą bardzo dobre i wskazujące, że w następnym miesiącu (a może już w tym) zostanie pobity 25-letni rekord niskiego bezrobocia. W tym kontekście bardzo ciekawa jest kwestia, jakimi nagłówkami tym razem opatrzą media rzeczone dane i co będzie zasadniczą treścią ich materiałów.

Tak czy owak staje się coraz bardziej jasne, że strategia medialnego przekazu „wszystko źle , wszystko do bani i zaraz wszystko się zawali” staje się coraz bardziej niewiarygodna i co rychlej powinna być zastąpiona przez „jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej”.

Przekładając to na przyszłość koniunktury konsumenckiej i w turystyce wyjazdowej, należy stwierdzić, że biura agencyjne nie tylko nie powinny w żadnym razie ulegać pesymistycznym nastrojom, ale raczej zacząć powoli rozmyślać jak przygotować się do zwiększonego zainteresowania klientów wycieczkami w przyszłym sezonie, a zwłaszcza klientów nowych, którzy jeszcze w zagranicznych wyjazdach wakacyjnych nie brali udziału. W szczególności dotyczy to biur agencyjnych z obszaru Polski B, w której dynamika wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych będzie największa.

Turystyczny Fundusz Gwarancyjny - Itaka w butach PKO BP.SA

Nie wszystko jednak w turystyce układa się perspektywicznie pomyślnie. Przykładem ryzykownego rozwiązania może być uchwalona  w piątek ustawa, a de facto zmiana dwóch ustaw - o usługach turystycznych oraz o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zakłada ona utworzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który będzie wyodrębnionym rachunkiem prowadzonym przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Składki do TFG będą wpłacały biura podróży, a ich stawki (pomiędzy 0 a 30 złotych) mają być określane w rozporządzeniach do nowelizacji.

Rzecz w tym, że w przepisach nie zawarto mechanizmów kontrolnych umożliwiających jakaś formę nadzoru nad stopniem ryzyka systemowego, jakie generuje działalność danego biura podróży. Zastrzegając pewne uproszczenie porównań można powiedzieć, że koncepcyjnie przypomina to nieco podejście do działalności SKOK-ów. Mogły one prowadzić działalność w sposób dość swobodny, co w konsekwencji doprowadziło do licznych biznesowych błędów i wynaturzeń, za co w konsekwencji zapłacił Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) ze składek całego systemu bankowego. Na zasoby BFG w dominującym stopniu łożyły duże banki, a w największym nasz krajowy gigant PKO BP, który zresztą prowadził swoją działalność w sposób akurat jak najbardziej prawidłowy.

Brak nadzoru i to w takiej branży jaką jest turystyka, kreuje całkiem spore prawdopodobieństwo jeszcze „ciekawszych” zdarzeń od tych jakie miały miejsce w bankowości. Ich skutkiem może być podobna sytuacja, jak ta znana z sektora niewypłacalnych banków. Za winy niewypłacalnych biur największe konsekwencje poniesie lider, który nie tylko swoimi pieniędzmi (składkami) będzie krył „hulaszczy” styl prowadzenia biznesu przez niektóre podmioty, ale w trudnej sytuacji będzie jeszcze musiał wyłożyć kolejne być może niebagatelne środki.

Bolesne konsekwencje EURO 2016 dla niemieckiej turystyki

Turystyczne portale zza naszej zachodniej granicy tradycyjnie podają sytuację w sprzedaży imprez turystycznych na najważniejszych dla tamtejszych turystów kierunkach letniego wypoczynku. Jest to lektura ciekawa, tym bardziej, że w jakimś stopniu koresponduje z sytuacją w naszym kraju i przy okazji wskazuje w jakich rejonach turystycznych należy się liczyć z biznesową konkurencją ze strony niemieckich biur podróży.

Sytuację na przestrzeni poszczególnych miesięcy roku turystycznego z uwzględnieniem czerwca przedstawia poniższa tabela:



Obok interesującej kwestii rozkładu dynamiki popytu na poszczególnych kierunkach, bardzo ciekawe są też dane całościowe, zwłaszcza odnośnie niemal dramatycznie niekorzystnego w naszej turystyce czerwca tego roku. Otóż w Niemczech czerwiec był również dramatycznie słaby, co wyraziło się w spadku liczby rezerwacji wobec czerwca ubiegłego roku aż o około 16 procent, podczas gdy w lipcu sytuacja powróciła już do normy.

Oznacza to, że bardzo istotną rolę sprawczą w niekorzystnej czerwcowej sprzedaży mogły odegrać rozgrywki EURO 2016, zupełnie podobnie jak to miało miejsce w obu tych krajach w roku 2012. Może to generalnie potwierdzać  tezę, że wielkie wydarzenia sportowe zwykle nie idą w parze z turystyka wyjazdową. Wnioski z takiej sytuacji powinni dobrze zapamiętać touroperatorzy, po to aby uniknąć wielu nieprzyjemności przy okazji EURO 2020. O tej właśnie tematyce traktował już materiał sprzed lat czterech (patrz: „
Sport i turystyka - konflikt interesów”: http://turystyka.rp.pl/artykul/887582-Sport-i-turystyka---konflikt-interesow.html )

II. Istotne kwestie z zakresu cen turystycznych imprez

1. W tym materiale zestawienia nie bazują już na cenach dla wylotów w okresie 01-07 sierpnia, ale dla okresu 15-21 sierpnia 2016 roku, czyli w  trzecim tygodniu sierpnia zebranych w dniu 22 lipca, ponieważ imprezy z wylotami w pierwszym tygodniu sierpnia stały się już imprezami  last minute , a takie ujmowane są w materiale przesyłanym odbiorcom w każdy piątek danego tygodnia.

W minionym tygodniu ceny ruszyły zdecydowanie w górę, a średni wzrost wyniósł 69 złotych (poprzednio notowano spadek o 7 złotych). Największe zwyżki  wystąpiły na ostatnio często taniejącej Teneryfie i to aż o 222 złote  oraz na Chalkidiki i na Cyprze
o 193 i 133 złote. Zniżki cen były symboliczne i miały miejsce jedynie na Rodos i w Hurghadzie   o 5 i 2 złote.

Przebieg zmian średniej ceny w poszczególnych tygodniach tegorocznego sezonu przedstawia poniższy wykres, a zmiany cen w ostatnim tygodniu obrazuje załączona mapka.




2. Badanie średniej ceny imprez w trzecim tygodniu sierpnia 2016 wobec cen sprzed roku wskazuje, że stały się  one sporo wyższe od poziomu ubiegłorocznego, bo o 87 złotych (wcześniej były one niższe o 2, 21 i 35 złotych) złotych). Był to wspólny skutek ostatniego wzrostu cen oraz ich spadku o tej porze przed rokiem. Dość wyraźnie zaczęła się zaznaczać tendencja coraz silniejszego kształtowania się średnich cen tegorocznych wobec średnich cen z ubiegłego sezonu. Przebieg różnicy cen rok do roku w poszczególnych tygodniach tegorocznego sezonu przedstawia poniższy wykres, a sytuację w tym zakresie w ostatnim tygodniu obrazuje załączona mapka.




Wygląda na to, że spośród dużych kierunków pozycję zdecydowanego lidera zwyżek cen wycieczek coraz bardziej umacnia  Grecja, która jest teraz droższa niż przed rokiem o średnio 239 złotych (poprzednio była droższa o 148, 111, 90, 108, 99, 113, 120, 102 i 99 złotych), przy czym z jej wysp największe średnie wzrosty cen wykazują obecnie Kos, Zakintos i Kreta o 259, 253 i 251 złotych.  Z kolei niedawny wicelider wzrostów średnich cen, czyli Bułgaria ustąpiła miejsca Kanary, które po sporych wzrostach cen zwłaszcza na Teneryfie stały się teraz droższe niż przed rokiem o średnio 20 złotych poprzednio były tańsze o 114, 85 i 108 złotych, wcześniej droższe o 13 złotych, przedtem tańsze o 93 i 36 złotych, jeszcze wcześniej droższe o 27, 37, 38, 141 i 3 złote, a w jeszcze  dawniejszych tygodniach tańsze o 17, 23, 23, 62, 70, 70, 57 i 46 złotych). Z tamtejszych wysp nadal znacznie kosztowniejsza niż przed rokiem pozostaje wyspa Lanzarote o 352 złote, podczas gdy pomimo ostatnich zwyżek znacznie tańsza niż przed rokiem pozostaje Teneryfa o 274 złote.

Kierunkiem, na którym w pierwszej połowie sezonu sprzedaży średnie ceny były zwykle wyższe niż w ubiegłym roku był Egipt, ale po 13-procentowej dewaluacji egipskiego funta w połowie marca ceny dość definitywnie spadły poniżej ubiegłorocznych. Ostatnio drugi tydzień z rzędu ceny pozostawały jednakże wyższe od poziomów ubiegłorocznych - o średnio 5 złotych (poprzednio były wyższe o 17 złotych). W tygodniach wcześniejszych ceny Egiptu były niższe o 121, 38, 55, 58, 22, 37, 74, 31, 61, 66 i 100 złotych, przejściowo wyższe o 6 złotych, wcześniej niższe o 43, 54, 84, 77 i 2 złote, a jeszcze wcześniej wyższe o 21, 59 i 60 złotych). Obecnie nieco droższa niż przed rokiem jest Marsa Alam
o 24 złote, a tańsza jest Hurghada o13 złotych.

Tańsza niż przed rokiem stała się teraz Bułgaria, chociaż właściwie tylko symbolicznie, bo zaledwie o 9 złotych (poprzednio była droższa o 37, 68, 113, 173, 165, 161, 204, 165, 147, 144 i 129 złotych), a wcześniej przez wiele tygodni była tańsza nawet o kilkadziesiąt złotych).

Z dużych kierunków, na których ceny są teraz niższe niż przed rokiem, prym niezmiennie już od ponad siedmiu miesięcy wiedzie Turcja - tańsza teraz o średnio 130 złotych (poprzednio była tańsza o 189, 242, 185, 194, 207, 217, 182, 212, 232, 169 i 72 złote). Przed kilkoma tygodniami na rynku polskim oraz na głównych rynkach europejskich pojawiły się pewne symptomy poprawy popytu na wyjazdy do Turcji, a dane z Niemiec za maj wskazywały na znaczne zmniejszenie się skali spadków liczby rezerwacji Tureckiej Riwiery do 8 procent, podczas gdy jeszcze w marcu wynosiły około 50 procent. Jednak w czerwcu spadki ponownie wzrosły do 31 procent i co ważne było to jeszcze przed wydarzeniami z 28 czerwca (zamach na lotnisku w Stambule). Bieżącej sprzedaży imprez do Turcji nie pomogą też wydarzenia związane z niedawną próbą wojskowego przewrotu, której następstwa wydaja się na razie być dosyć poważne.

Na wszystkich mniejszych kierunkach  ceny są teraz wyższe niż przed rokiem, w największym stopniu na Majorce, w Tunezji i w Portugalii
o 206, 168 i 100  złotych, a w mniejszej skali Maroko i Cypr o 76 i 4 złote.

3. Wśród dużych biur podróży kolejny już raz nastąpiła zmiana lidera obniżek cen wycieczek na lato 2016 wobec poprzedniego sezonu. Tym razem zostało nim biuro Itaka ze średnią ceną wycieczek o 45 złotych niższą niż w sezonie 2015 i jest to obecnie jedyny duży organizator z średnim poziomem cen poniżej zeszłorocznego. W przedziale 120 -140 złotych drożej niż przed rokiem oferują teraz wycieczki biura Sun & Fun, TUI Poland, Wezyr i Neckermann. Nieco droższy jest Exim Tours (o blisko 170 złotych), jeszcze nieco droższy jest obecnie wielotygodniowy lider atrakcyjnych ofert, czyli biuro Rainbow (o ponad 230 złotych, a o ponad 310 złotych drożej niż przed rokiem oferuje teraz wycieczki biuro Grecos, co jednakże pozostaje w związku z tym, że oferuje ono głównie zdecydowanie najdroższy obecnie wobec ubiegłego roku kierunek, czyli Grecję. Przypadki Grecosa i Rainbowa, które przez wiele poprzednich tygodni oferowały atrakcyjne dla nabywców ceny, świadczyć mogą o dobrym zaawansowaniu procesów sprzedaży

Warte zaznaczenia :

- kolejny już tydzień zwracają uwagę słabe tendencje cenowe Bułgarii, która wróciła już do poziomów mniej więcej sprzed roku, a wcześniej bywała od nich droższa nawet o 200 złotych. Kierunek ten cieszy się w tym sezonie dużym wzięciem, które w konsekwencji zdarzeń w Turcji może nawet wzrosnąć lecz można odnieść wrażenie, że przesadzono w tym sezonie z wielkością bułgarskich programów i obecnie powstają kłopoty z osiągnięciem cen adekwatnych do wysokiego zainteresowania tym kierunkiem wśród polskich turystów.

- po zwiększającej się przez kilka tygodni skali przeceny Teneryfy, nastąpiło dość gwałtowne odbicie cenowe tego kierunku. Co ciekawe było ono dość mocno skorelowane ze znacznym wzrostem cen tego kierunku w LCC wynikającego z połączonego wzrostu cen biletów lotniczych i znikających w dużym tempie hotelowych pokoi. Przez wiele tygodni był to jedyny kierunek na, którym ceny w  tanich liniach były porównywalne, a czasami nawet niższe niż w biurach podróży, która to sytuacje ostatni tydzień definitywnie zakończył. Przykład ten świadczy o coraz silniejszym przenikaniu się tendencji cenowych w obu segmentach turystyki, czyli w turystyce z biurami podróży oraz w wyjazdach organizowanych samodzielnie.

III. Inne istotne kwestie dotyczące turystyki wyjazdowej
spadki cen w Ryanair, wzrosty w Wizzair

1. Po rekordowo wysokich poziomach w tym sezonie letnim osiągniętych przed tygodniem, średnie ceny w tanich liniach Ryanair zanotowały w tym tygodniu spadki, chociaż nadal pozostawały bardzo wysokie. Średnie ceny przelotów spadły o 111 złotych, (poprzednio wzrastały o 192 i 141 złotych)
z 1079 do  968 złotych, czyli o ponad 10 procent (poprzednio wzrastały o 22 i 19 procent). Pomimo ogólnie zniżkowego trendu zwyżkowały ceny przelotów na Kanary nieco zwyżkowały - o średnio 19 złotych do 1297 złotych (poprzednio wzrosty wynosiły 111 i 215 złotych), ale na pozostałych kierunkach ceny zwyżkowały o aż 197 złotych do 832 złotych. (poprzednio zwyżkowały o 123 złote). Trzeba przy tym dodać, że średnie ceny rejsów na Wyspy Kanaryjskie ustanowiły kolejny rekord cen znacznie wyższy od wielomiesięcznego szczytu ze stycznia tego roku, który wynosił 1100 złotych. W tygodniu najbardziej zdrożały rejsy z Warszawy na Teneryfę o 355 złotych, a staniały z warszawy na Korfu   o 650 złotych.

Duże wzrosty odnotowały natomiast ceny przelotów w liniach Wizzair, które zwyżkowały o średnio 160 złotych (poprzednio zniżkowały o 18 złotych). Największe wzrosty cen dotyczyły tym razem rejsów z Warszawy do Lizbony
o 335 złotych, a spadków cen nie odnotowano.

Warte zaznaczenia :

- pomimo pewnych zniżek cen przelotów w Ryanair generalnie pozostają one u tanich przewoźników na bardzo wysokim poziomie. Tanie linie cieszą się w tym sezonie wśród polskich klientów wyjątkowym powodzeniem, a wypełnienie samolotów szczególnie dla rejsów na Wyspy Kanaryjskie i na Majorkę jest bardzo wysokie. W bardzo niekorzystnym dla turystyki wyjazdowej czerwcu wydawało się, że oferta LCC
powiększona na głównych kierunkach, czyli na Kanarach i Grecji o ponad 50 procent może być zbyt duża jak na możliwości tegorocznego nieco osłabionego rynku, ale powrót popytu po zakończeniu występów Polaków na Euro 2016 i końcu roku szkolnego rozwiał ewentualne obawy. Bardzo duży popyt powoduje jednak znaczne wahania wyznaczanych przez algorytmy cen, które przestały się już układać w dość jednolity trend wzrostowy jaki często miał miejsce w tanich liniach w przeszłości. Powoduje to dla klientów i turystycznych agentów dodatkowe utrudnienie doboru odpowiedniego momentu zakupu przelotu w LCC.


Zachęcamy wszystkich związanych z turystyką do czytania naszych opracowań i materiałów.

Zespół Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA i www.wczasopedia.pl


Link do aktualnej Analizy Cen (kliknij na raport poniżej):

 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego