190730Analiza Cen LATO - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

190730Analiza Cen LATO

Klub Wczasopedia > Klub Wczasopedia
 

Informacja Branżowa firmy TravelDATA
dla uczestników Programu Transparentny Touroperator
oraz biur agencyjnych i osób zarejestrowanych na Wczasopedii


30.07.2019 - Analiza Cen Imprez Turystycznych - LATO 2019
Branża rośnie szybciej niż sądzi większość uczestników rynku...

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, zajmujący się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej publikuje Analizę Cen Imprez Turystycznych dotyczącą wyjazdów w sezonie letnim 2019. Obejmuje ona okres pierwszego pełnego tygodnia sierpnia, czyli 5-11 sierpnia 2019 roku.  Analizy są wysyłane podmiotom zarejestrowanym na portalu www.wczasopedia.pl .

Z frontu starań o lepszą rentowność branży pogoda nieco skomplikowała obraz sytuacji

Kolejne przyspieszenie wzrostu cen imprez turystycznych, po części związane jest z wejściem w najbardziej dynamiczną część okresu last minute (średnio 11-17 dni do wylotu), a po części z korzystnym dla organizatorów wpływem słabej pogody w kraju, która skłania część turystów do podróży w cieplejsze rejony Europy. Skala przeciętnego rocznego wzrostu cen wycieczek osiągnęła w minionym tygodniu rekordowy poziom 282 złotych, a co najmniej podobne wielkości notowane są również dla wyjazdów last minute z wylotami w tygodniu do 4 sierpnia, a także w drugim pełnym tygodniu sierpnia (12-18 sierpnia.

Zarówno ceny jak i marże (wzrost kosztów był dotychczas ograniczany przez korzystne ceny walut i paliwa lotniczego) pozostawały wyraźnie lepsze niż w takim samym okresie roku ubiegłego, a zwłaszcza dotyczy to okresu last minute, w którym in plus wyróżniają się zwłaszcza Wyspy Kanaryjskie. W okresie ostatnich dwóch tygodni średnie ceny na tym kierunku wzrosły aż o 475 złotych. Podobne sytuacje występowały w tym sezonie już wcześniej przy wyjazdach w czerwcu i w lipcu i mają one pośredni związek z istotnym ograniczeniem liczby połączeń realizowanych na tym kierunku przez tanich przewoźników (z 10 do 6 rejsów tygodniowo), co powoduje spadek dostępności miejsc w ostatnim okresie sprzedaży i wyraźną presję na ceny przelotów. W tej sytuacji część popytu w tym okresie przenosi się do biur podróży powodując istotny wzrost cen oferowanych przez nie wycieczek.

Nieco lepsza pogoda dla Polski przewidywana jest w światowych serwisach pogodowych w sierpniu i pierwszej połowie września, co może mieć wpływ na pewne zmniejszenie się dynamiki wzrostu cen wycieczek w następnych tygodniach.

Dla zilustrowania skali wzrostu cen dla wycieczek z wylotami w tym właśnie okresie przedstawiamy wykres rocznych ich zmian z wyprzedzeniami w stosunku do terminu wylotu w zakresach 1-8 tygodni i 2-6 miesięcy



Pewnym niekorzystnym czynnikiem może wydawać się zmniejszenie się skali rocznego wzrostu cen w relacji z wcześniej przedstawianą sytuacją dla lipca tego roku. Przy tym samym wyprzedzeniu wobec terminu wyjazdu (1 tydzień), roczny wzrost cen w sierpniu jest znacznie niższy od lipcowego (282 wobec 436 złotych). Jednakże akurat w minionym tygodniu była to sytuacja relatywnie korzystna, gdyż wzrost ten odnosi się do niższych niż zwykle w tym okresie spadków przed rokiem (140 złotych).  Daje to łączna zmianę netto w wysokości +142 złote, podczas gdy dla lipca zmiana ta wynosi +78 złotych. Dodatkowo sytuację poprawia jeszcze łączny wpływ niższych obecnie cen paliwa lotniczego i często nieco korzystniejszych kursów walut, choć w tym tygodniu był on już nieznaczny (patrz druga część materiału).

Jak już zaznaczaliśmy w poprzednich materiałach generalnie bardziej optymistyczne informacje płyną obecnie z obszaru efektywności czyli średnich marż realizowanych na sprzedaży wycieczek, ale sytuacja w zakresie rocznej dynamiki sprzedaży wycieczek wcale nie musi być tak niekorzystna jak sugerują to wypowiedzi niektórych osób z branży, a zwłaszcza informacje zawarte w raportach z systemu rezerwacyjnego MerlinX.

Nie znamy jeszcze dokładnych danych z kwartalnego biuletynu Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego (TFG) za drugi kwartał tego roku, ale wstępnie zostały one zasygnalizowane w materiale opublikowanym w ostatni piątek na portalu Turystyka.rp.pl - http://turystyka.rp.pl/artykul/1405812.html .

Wynika z niego, że wyjazdy czarterowe, czyli te które zdecydowanie dominują w polskiej zorganizowanej turystyce wyjazdowej wzrosły w ostatnich trzech kwartałach (IV kw. 2018 oraz I i II kw.2019) o około 3 procent. Uwzględniając okres ponad miesiąca wcześniejszej sprzedaży wycieczek (w tym sezonie były one np. sprzedawane już od połowy sierpnia przez biuro Itaka), które nie są zawarte w tym wzroście gdyż tkwią w danych za III kwartał 2018, a także szacowany przyrost wycieczek organizowanych przez biura na bazie przelotów tzw. rejsówkami oraz tanimi liniami otrzymujemy dynamikę sprzedaży na poziomie około +6 procent.

Byłoby to bardzo zbieżne z danymi Instytutu TravelDATA  zawartymi na wykresie w materiale z 3 czerwca (patrz http://wczasopedia.pl/190603analiza-cen-lato.html ), który pokazywał wzrost skumulowanej liczby wycieczek na dzień 25 maja w wysokości +6,8 procent. W czerwcu średnia bieżąca dynamika sprzedaży wypadła w okolicach zera, co przekłada się na spadek sprzedaży skumulowanej w wielkości 0,8 do 1,0 procenta, co daje właśnie wynik w okolicach przytoczonych już 6 procent. Dane te nie przesądzają jeszcze ilościowych wyników branży za cały sezon, gdyż przed nią jeszcze najważniejszy w turystyce wyjazdowej III kwartał, ale stanowią dobry orientacyjny punkt wyjścia do przymiarek i szacunków odnośnie sezonu jako całości.

Dokładny wykres przedłużony już do końca czerwca wraz ze stosownymi objaśnieniami przedstawimy po opublikowaniu szczegółowych danych w biuletynie informacyjnym TFG.

Słabe dane z polskiej gospodarki, ale miesiąc kalendarzowo był nietypowy

W przedostatnią środę, czwartek i piątek poznaliśmy bardzo istotne dane z polskiej gospodarki za miesiąc czerwiec. Były one nominalnie bardzo słabe i stanowiły dla wielu osób spore negatywne zaskoczenie. Produkcja przemysłowa r/r spadła o 2,7 procent wobec wzrostu r/r o 7,7 procent w maju, dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła tylko +5,3 procent wobec +7,3rzed miesiącem, a wzrost płac brutto w przedsiębiorstwach zatrudniających ponad 9 osób wyniósł również + 5,3 procent wobec +7,7 procent przed miesiącem. Danych tych nie można jeszcze porównać z innymi krajami Unii, gdyż Polska podaje je jako pierwsza, a wyprzedzenie wobec danych z innych państw wynosi zwykle 2 do 3 tygodni.

Media dość ostrożne w krytyce

Co mogło się niektórym osobom wydawać nieco dziwne te stosunkowo słabe wyniki nie były jednak jednoznacznie krytykowane przynajmniej z początku. Powodem była prawdopodobnie nauczka jaką odebrali mainstreamowi ekonomiści w grudniu, gdy dane były również słabe, ale media pozwoliły sobie wówczas na mało przemyślaną krytykę. Te kwestię opisywaliśmy dość szeroko w styczniowych materiałach, w których zwracaliśmy uwagę na trudno zrozumiały problem trudności ekonomistów z przeliczaniem różnic w liczbie dni roboczych, która służy jako główny czynnik korygujący w celu uzyskania obiektywnych porównań poszczególnych miesięcy.

Wyniki grudniowe były uznawane jako bardzo słabe, ale popełniono wtedy dziwny błąd, czyli potraktowano poniedziałkową Wigilię (czyli pomiędzy niedzielą, a wtorkowym świętem Bożego Narodzenia), jako częściowy dzień pracy np. w przemyśle, a spore wątpliwości jako pełnowartościowy dzień roboczy wzbudzał również poniedziałkowy Sylwester.

TravelDATA sformułowała wtedy tezę, że najprawdopodobniej były to w praktyce dni wolne do odrobienia w miesiącach przyszłych, które w związku z tym powinny znów zaskoczyć ekonomistów, tym razem dobrymi wynikami
i tak też się dokładnie stało.

To, że wielu ekonomistów nie uwzględniło tego mocno zastanawia nad warsztatowym podejściem osób, które mają informować społeczeństwo w sposób profesjonalny, a przynajmniej nie przeczący podstawowym zasadom życiowej logiki.

Nauka z prestiżowej porażki nie poszła jednak całkowicie w las i tym razem ekonomiści często skrupulatnie przeliczali dni robocze, zastanawiali się nad wpływem święta Bożego Ciała, a niektórzy nawet nad wpływem upałów na ekonomiczne wyniki gospodarki.

Nie należy zbyt pochopnie krytykować polskiej gospodarki

Wynik tych przemyśleń zawarli jednak w dość pochopnym wniosku, że polska gospodarka wyraźnie słabnie, a może jest to sygnał końca gospodarczej prosperity. Nie uwzględnili jednak  co najmniej dwóch czynników, które spowodują, że wyniki lipca znów najprawdopodobniej mocno zaskoczą mainstreamowych ekonomistów na plus. Nie będziemy na razie ich wymieniać, bo nie jest to główny temat naszych materiałów.

Trzeba jednak zaznaczyć, że w zakresie parametrów nominalnych nasza gospodarka może nieco zwolnić, co wcale jednak nie oznacza, że nie utrzyma w tym roku swojej względnej pozycji nad mocno zwalniającymi gospodarkami otoczenia, a zwłaszcza głównego partnera gospodarczego i handlowego, czyli Niemiec.

Wybitnym sprinterem nie jest ten , który osiąga dobry czas (mógł biec w optymalnych warunkach), tylko ten który wygrywa. To czy nasza gospodarka dobrze sobie radzi, czy ma problemy świadczy w dużej mierze porównanie z innymi (zwłaszcza w ramach Unii Europejskiej). Media z jakiś względów zupełnie nie kwapią się do takich porównań, a mogą one być dla odbiorców o tyle pożyteczne, że poszerzają wiedzę na temat względnych trendów w różnych gospodarkach i uruchamiają procesy myślowe zmierzające do wyjaśnienia dlaczego tak się dzieje.

Dynamiczna Polska versus powolne Niemcy

Temat jest niezwykle szeroki dlatego ograniczymy się do dwóch wykresów dotyczących Polski i Niemiec obrazujących różnice w tempie rocznego wzrostu produkcji przemysłowej, która odgrywa bardzo ważną rolę w obu krajach - co miesiąc, ale jako uśrednione dane 3-miesięczne kroczące w celu poprawienia czytelności wykresu poprzez wyeliminowanie znacznych nieraz zmian w poszczególnych miesięcy oraz różnice w tempie rocznego wzrostu PKB
co kwartał.

Poniżej przedstawiamy dwa stosowne wykresy zaznaczając przy tym, ze pole zielone oznacza przewagę Polski nad Niemcami, a czerwone odwrotnie




Jak widać nawet w obszarze, który w Niemczech uchodzi za szczególnie silny na tle innych krajów, czyli w przemyśle Polska wykazuje stopniowo rosnąca przewagę nad Niemcami. Ponieważ inne obszary naszej gospodarki również wykazują szybki rozwój, to w konsekwencji trend „dwóch prędkości” w duecie Polska-Niemcy staje się ostatnio coraz bardziej widoczny.

Istotne pytanie w tej kwestii brzmi, czy Polska jest w stanie utrzymać na dłużej około 4-procentową przewagę nad Niemcami w ogólnym wzroście PKB.

Pragmatyczna odpowiedź brzmi absolutnie nie. Gdyby sytuacja taka była nawet teoretycznie możliwa, oznaczałoby to osiągnięcie poziomu życia w Niemczech (mierzonego PKB na osobę wg Power Purchase Parity PPP) w okresie równych 12 lat. Dlatego przewaga Polski nad Niemcami w kategorii tempa wzrostu PKB z pewnością zmaleje i należałoby się cieszyć gdyby wynosiła średnio 1,5 procent, co i tak teoretycznie oznaczałoby wyrównanie poziomów życia w okresie lat 32.

Ten przykład ma na celu ukazanie kolejnego potencjalnego propagandowego zagrożenia, które może szkodzić nastrojom i w dalszej konsekwencji popytowi w turystyce. Słabnięcie przewagi Polski nad Niemcami oraz innymi bardzo wolno rozwijającymi się krajami Unii absolutnie nie powinno być przedstawiane jako kolejna polska porażka, gdyż będzie to po prostu powrót do prawidłowej gospodarczej normy.

Rainbow
wartość i liczba sprzedanych wycieczek rosną

W ostatni czwartek organizator podał, że w czerwcu wartość jego przychodów ze sprzedaży imprez turystycznych wyniosła 210,5 mln złotych, czyli w porównaniu z czerwcem 2018 wzrosła o 13,2 procent. Ponieważ orientacyjny wzrost średniej ceny wycieczek (sprzedawanych w miesiącach październik-czerwiec) może być na podstawie cen i wypowiedzi szacowany na około 7-8 procent, to oznaczałoby to ilościowy wzrost na poziomie przekraczającym nieco 5 procent.

Byłby to wynik generalnie w granicach skumulowanego wzrostu rynku, ale osiągnięty przy istotnie wyższych marżach, co powinno przekładać się na znacznie wyższy wynik finansowy, który z bardzo dużym przybliżeniem można szacować na wysoką kwotę siedmiocyfrową. Ponieważ sytuacja rynkowa jest stosunkowo korzystna, a sprzedaż organizatora stabilna oraz z zastosowaniem rozsądnych cen, to można przypuszczać, że podobna sytuacja powinna się powtórzyć także w trzech kolejnych miesiącach najważniejszych dla turystyce wyjazdowej.

Wartość biura Rainbow nadal większa niż Thomasa Cooka

Z interesujących, choć nietypowych faktów można zaznaczyć, że nadal utrzymuje się całkowicie niecodzienna sytuacja, w której polski giełdowy organizator ma wyższą wycenę niż drugi europejski koncern turystyczny Thomas Cook. Według stanu na koniec giełdowego dnia w poniedziałek był on wyceniany na 376 milionów złotych, a Thomas Cook na 345 milionów.

Notowaniom Thomasa Cooka na pewno nie pomogły odwołanie tradycyjnego kwartalnego sprawozdania z działalności do 30 czerwca każdego roku, jak również cisza informacyjna odnośnie tego co aktualnie dzieje się w spółce.

Istotne kwestie z zakresu cen turystycznych imprez

1.
Podobnie jak przed rokiem stosujemy w raportach wizualizację omawianej tematyki cen imprez turystycznych w postaci mapek, które w naszej intencji mają pomóc w szybszym zorientowaniu się w ogólnej sytuacji. Począwszy od 21 stycznia zestawienia obejmują jedynie sezon lato 2019, podczas gdy wcześniej były one sporządzane naprzemiennie dla zimy i lata.

2. Niniejsze zestawienie obejmuje trzydzieste siódme w tym roku turystycznym porównanie cen dla wylotów w wysokim sezonie letnim 2019 definiowanym jako pierwszy pełny tydzień sierpnia (05.08-11.08 2019), zebranych 25 lipca 2019 z cenami dla tego samego okresu zebranymi 18 lipca  2019, a w porównaniach cen rok do roku z cenami zebranymi 26 lipca 2018.

Należy zaznaczyć, że w tym zestawieniu występują już ceny last minute, które charakteryzują się nietypowymi i częstymi zmianami cen, a także istotnie zmniejszoną na niektórych kierunkach liczbą hoteli. W tych warunkach przedstawiane porównania mogą być nieco mniej adekwatne niż zwykle.

W minionym tygodniu,
dla wycieczek z wylotami pomiędzy 5 i 11 sierpnia, średnia cena wzrosła o 122 złote (poprzednio  wzrosła o 77 złotych i spadła o 48 złotych, a wcześniej wzrosła o 12, 6, 24 i 5 złotych i dwukrotnie spadła o 13 złotych). Największe wzrosty średnich cen wycieczek wystąpiły na Korfu (przed tygodniem były tam duże zniżki)
o 544 złote oraz na Rodos i Lanzarote o 321 i 201 złotych. Największe zniżki odnotowano na półwyspie Chalkidiki o 66 złotych oraz na wyspach Zakintos i Majorce o 56 i 46 złotych. W analogicznym okresie przed rokiem i przed dwoma laty średnie ceny wycieczek wzrosły o 53 i spadły też o 53 złote.

Zmiany średnich cen jakie miały miejsce w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach obrazuje załączona mapka, a ich przebieg w tym sezonie na najważniejszych kierunkach przedstawiony jest na zamieszczonym poniżej wykresie




Wykres obejmuje przebieg zmian cen na pięciu najważniejszych kierunkach w polskiej letniej zorganizowanej lotniczej turystyce wyjazdowej.

W minionym tygodniu zdecydowanie najbardziej wzrosły średnie ceny wycieczek na kierunkach kanaryjskich i greckich - o 231 i 201 złotych. W znacznie mniejszym stopniu rosły ceny wycieczek na do Turcji
o 106 złotych, a najłagodniejsze były zwyżki cen wycieczek do Egiptu i Bułgarii o 75 i 62 złote.

Również duży wzrost cen wyjazdów na Wyspy Kanaryjskie był już obserwowany dla wylotów w pierwszym tygodniach poprzednich miesięcy i w tym sezonie stanowi charakterystyczne zjawisko powiązane zapewne z dużą redukcją miejsc u tanich przewoźników na tym kierunku.

2. Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów w pierwszym pełnym tygodniu sierpnia 2019 pokazuje, że obecna średnia cena jest wyższa wobec średniej ceny dla poprzedniego sezonu o 282 złote. W tym samym okresie poprzedniego sezonu notowano duży spadek cen w ujęciu rocznym - o 140 złotych.

Po raz dziesiąty z rzędu w tym sezonie czynniki o charakterze kosztotwórczym nie działają już w kierunku zmniejszania marż ze sprzedaży wycieczek. Tak jak przewidywaliśmy wyprzedzająco w naszych materiałach w połowie marca i dwukrotnie w kwietniu, cena paliwa lotniczego (przyjmowana do kalkulacji obecnie, ale ponoszona według cen bieżących w okresie przed wylotem lub nieco wcześniejszych z uwzględnieniem ewentualnego zabezpieczenia) stała się niższa niż miało to miejsce w poprzednim sezonie. W minionym tygodniu spadek osiągnął 4,0 procent, a cena wyniosła 2,65 wobec 2,76 zł/litr przed rokiem.

Korzystny wpływ cen paliwa został nieznacznie zmniejszony przez kurs złotego, który dla rozliczeń turystycznych  był tym razem nieco słabszy wobec okresu sprzed roku, ale różnica wyniosła zaledwie około 0,2 procent. Łączny wpływ obu tych czynników był korzystny dla organizatorów w znacznie mniejszym stopniu niż w poprzednich tygodniach i wyniósł około minus 15/minus 5 złotych (poprzednio -35/-25, -60/-50 i -65/-55 złotych, dwukrotnie -60/-50 złotych , a wcześniej -35/-25, -25/-15, -30/-20, -5/+5 złotych, a jeszcze wcześniej plus 15/25, 35/45, 55/65, 90/100, 100/110, 95/105 i 95/105 złotych).

W kolejnych tygodniach wpływ ten powinien pozostać w zakresie wartości korzystnych dla organizatorów turystyki (jednakże niższych niż w ostatnich tygodniach) lub być w przybliżeniu neutralny.

Należy pamiętać, że oddziaływania zmian cen paliwa i walut na ceny wycieczek w zależności od touroperatora są mniej lub więcej opóźnione (m.in. przez kontrakty zabezpieczające i politykę marż), a ich skutki należy traktować w uśrednionych kategoriach docelowych (asymptotycznych).

Sytuację w zakresie zmian średnich cen rok do roku w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach ilustruje załączona mapka, a przebieg ich zmian na najważniejszych kierunkach obrazuje zamieszczony poniżej wykres




Wśród wiodących kierunków nadal utrzymują się zwyżki średnich cen wycieczek na systematycznie zyskujących na popularności już od sezonu 2017 kierunkach o bardzo korzystnym stosunku jakości do ceny, czyli Turcji i Egipcie, na których średnie ceny wzrosły w skali rocznej o 380 i 342 złote. Przed pięcioma tygodniami na czoło rocznych zwyżek cen wysunęła się jednak Grecja, która pozycję lidera utrzymała również i w tym zestawieniu. Średnie ceny wycieczek wzrosły w tym kraju w skali roku o 415 złotych, czyli o aż 147 złotych więcej niż przed tygodniem. Jest to w dużej mierze skutek wpływu ograniczeń programowych, które pomimo słabszego niż przed rokiem popytu zdołały zapewnić korzystniejsze dla organizatorów zmiany cen niż w znacznie lepiej sprzedających się Egipcie i Turcji. Należy też pamiętać, że wpływ na obecną skalę wzrostu cen ma też to, że w poprzednim sezonie Grecja notowała o tej porze duży ich spadek w ujęciu rocznym o aż 253 złote, a dla porównania w Turcji wyniósł on 82 złotych, zaś w Egipcie średnie ceny imprez w tym czasie zdecydowanie wzrosły - o 296 złotych.

Znacznie, bo z 94 do 187 złotych zwiększyła się skala rocznych zwyżek cen wycieczek do Bułgarii, a w odpowiednim tygodniu przed rokiem ceny na tym kierunku spadały średnio o 82 złote.

Wyspy Kanaryjskie ponownie były kosztowniejsze w rocznych porównaniach cen, tym razem o średnio 175 złotych. Przed tygodniem ceny były wyższe o 117 złotych, a przed dwoma o 110 złotych. Na obecną skalę wzrostu cen duży wpływ ma fakt, że o tej samej porze w poprzednim sezonie ceny notowały znaczny spadek cen w ujęciu rocznym, który wyniósł średnio 192 złote. Kolejny już raz trzeba jednak zaznaczyć, że w całym okresie ostatnich kilkunastu tygodni ceny wycieczek na Wyspy Kanaryjskie sprzedawanych w ofertach last minute były dla organizatorów zdecydowanie korzystne.

Na mniej masowych kierunkach największe zwyżki cen w ujęciu rocznym odnotowano na Cyprze i w Portugalii
o średnio 450 i 302 złote, mniejsze w Maroku oraz na Malcie i Majorce o średnio 264, 256 i 162 złote, a najmniejsze w Tunezji i Albanii o 80 i 67 złotych.

Z perspektywy dwóch sezonów liczonych łącznie (czyli wobec sezonu 2017 dla wylotów w pierwszym tygodniu sierpnia), zdecydowanie najbardziej zwyżkowały średnie ceny wycieczek do Egiptu
o aż 638 złotych. w tych warunkach mniej imponująco wyglądają takie wzrosty dla Turcji 308 złotych, a jeszcze mniej dla Grecji, Tunezji i Bułgarii odpowiednio o 162, 134 i 105 złotych. Tradycyjnie dla tego sezonu obniżyły się w tym ujęciu ceny wyjazdów na Wyspy Kanaryjskie, ale skala zniżek bardzo zmalała do średnio zaledwie 16 złotych, podczas gdy przed tygodniem wyniosła jeszcze 196 złotych, a przed dwoma 338 złotych.

3. Data niniejszej analizy czyli 25 lipca jest dla wylotów w pierwszym tygodniu sierpnia (5-11 sierpnia) już na tyle późna, że może służyć do zobrazowania skali wzrostu cen wycieczek od wczesnej fazy first minute do stosunkowo późnej last minute. Kolejne zestawienie cen bazujące na analizie z 1 sierpnia mogłoby być mniej obiektywne z uwagi na już dość istotną przypadkowość cen i znacznie zmniejszoną liczbę dostępnych hoteli, która jest skutkiem wysokiego w tym sezonie popytu w końcowym okresie sprzedaży. Przedstawia je poniższa mapka identyczna pod względem schematu z mapkami zmian cen przedstawianymi już wcześniej w naszych materiałach tygodniowych



Wynika z niej, że najwyższy rozrzut skali wzrostu cen występuje na kierunkach mniej masowych, wybieranych często przez klientów premiowych. Należą tu takie, na których zwyżki wykazują znaczne wartości, a należą do nich Malta, Cypr i Portugalia. Są one nie tylko bardzo dolegliwe nominalnie, ale bardzo istotne również w kategoriach względnych i wyniosły od ponad 48 procent (Malta) do ponad 28 i 25 procent (Portugalia i Cypr).

Są tu jednak również takie, na których wzrosty cen pomiędzy first i last minute są zaledwie jednocyfrowe, a mianowicie Maroko i Majorka gdzie wyniosły one 5,4 i 9,2 procent. Maroko przesunęło się do tej grupy stosunkowo niedawno na skutek zniżkowego trendu cen w ostatnich 3 tygodniach (w sumie o 430 złotych), zaś wzrost cen na Majorce był generalnie hamowany poprzez obniżki cen dokonywane przez tamtejszych hotelarzy w reakcji na słaby popyt na ten kierunek w tym sezonie.

Wzrosty na najważniejszych kierunkach dla polskiej zorganizowanej turystyki wyjazdowej prezentują się tylko nieco mniej okazale, jak również ich rozrzut mieści się w znacznie węższych granicach. Dość zaskakująco największy wzrost w tej grupie wykazują Wyspy Kanaryjskie (+ 26,1 procent), ale jest to skutek rajdu cen w okresie ostatnich dwóch tygodni (o 475 złotych). Duże wzrosty cen w okresie last minute są w tym sezonie charakterystyczny dla tego kierunku i były wyraźnie widoczne również we wcześniejszych miesiącach.

Duże zwyżki w tej grupie wystąpiły w tym okresie również w Turcji (+25,2 procent) i w Grecji (+23,8 procent). Na tym drugim kierunku ma to związek z stosunkowo niskimi cenami przed rokiem, które miały wpływ na dość niską bazę cen na starcie tegorocznego sezonu. Mniejsze względne wzrosty wystąpiły w Bułgarii (+19,8 procent) i w Egipcie (18,8 procent). Na tym ostatnim kierunku stosunkowo niska dynamika tegorocznego wzrostu ma związek z dużym wzrostem cen przed rokiem, czyli z wysoką baza odniesienia.

Zwraca uwagę stosunkowo niski wzrost cen w Tunezji (+8,8 procent), na który pewien wpływ mogły wywierać dwa zamachy terrorystyczne w Tunisie mające miejsce w końcu czerwca tego roku.

Na przestrzeni sezonu średni wzrost cen dla prezentowanych kierunków wyniósł 689 złotych, co odpowiada aż 21,7 procent, wzrostu. W poprzednim sezonie wzrost średniej ceny była znacznie mniejszy i wyniósł 380 złotych, co stanowiło wówczas dynamikę sprzedaży w wysokości +12,3 procent.

Tegoroczny bardzo wysoki wzrost średnich cen na przestrzeni sezonu jest o tyle istotny, że może on zmienić nastawienie turystów do kwestii rezerwacji wycieczek w okresie first minute sezonu 2019/20 i spowodować bardzo dobrą sprzedaż podobnie jak miało to miejsce w sezonie 2017/18. Pozostaje mieć nadzieję, że reakcja organizatorów będzie tym razem bardziej adekwatna do obiektywnej sytuacji rynkowej i nie doprowadzi do zaistnienia wyraźnej nadpodaży wycieczek w drugiej części sezonu.

4. W porównaniach średnich cen wycieczek wśród dużych i średnich organizatorów ponownie jedynym podmiotem, który oferował niższy ich poziom niż przed rokiem było biuro Sun & Fun
o około 40 złotych. Pozostali proponowali wyższe średnie ceny niż w tym samym okresie poprzedniego sezonu w granicach od około 130 złotych (biuro Neckermann Polska) do 660 złotych.

W tym, co dla turystów ma większe znaczenie, a zatem w liczbie najatrakcyjniejszych poziomów bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu na 24 kierunkach i w trzech kategoriach hoteli, na pozycji lidera nadal pozostaje biuro TUI Poland z liczbą 32 ofert (poprzednio 39, przed rokiem 19, a przed dwoma 13 ofert), które wyprzedziło biura Itaka z liczbą 29 ofert (poprzednio 31, przed rokiem 35, a przed dwoma 26 ofert) oraz Rainbow z liczbą 24 ofert (przed tygodniem też 24, przed rokiem 14, a przed dwoma 25 ofert). Przewagę w zakresie hoteli 3* posiadały oferty biur Rainbow oraz Itaka, w zakresie hoteli 4* oferty biur Itaka i TUI Poland, a hoteli 5* oferta biuraTUI Poland.

Najwięcej atrakcyjnych cenowo ofert na kierunkach egipskich proponowały biura Coral Travel i Best Reisen
5 i 4 oferty, na kierunkach greckich biuro Rainbow 12 ofert oraz biura Itaka i Grecos 9 i 8 ofert, na kierunkach kanaryjskich biuro TUI Poland 11 ofert, a na tureckich biura Coral Travel, Itaka, TUI Poland i Rainbow wszystkie po 3 oferty. W Tunezji najwięcej atrakcyjnych ofert miały biura TUI Poland 4 oferty i Coral Travel 3 oferty, zaś w Bułgarii Itaka i TUI Poland po 2 oferty. W porównaniu z okresem sprzed roku biuro Rainbow wyraźnie wzmocniło swoją pozycję w Grecji i Turcji, TUI Poland w Turcji, Bułgarii, Grecji, Tunezji i na Wyspach Kanaryjskich, a Coral Travel w Egipcie.

5. Tradycyjnie przedstawiamy również tabelę z czołówką biur podróży, które w ostatnim tygodniu po przekrojowo najkorzystniejszych cenach oferowały klientom imprezy turystyczne. Tak jak zaznaczaliśmy, w tego typu zestawieniach zachowana jest ścisła porównywalność oferowanych kierunków, a zatem biuro X, które sprzedaje jedynie konkretny zestaw kierunków i kategorii hoteli jest porównywane ofertowo tylko i wyłącznie z tymi właśnie kierunkami i kategoriami hoteli w pozostałych biurach.

W pierwszym okresie sezonu lato 2018  na czele tabel dotyczących cen wyjazdów w szczycie sezonu wakacyjnego często przodowały wiodące biura podróży w polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej, a mianowicie Itaka (z małymi wyjątkami) oraz Grecos, a nieco później dołączyły do nich Coral Travel i Rainbow. Biuro TUI Poland było widoczne na czołowych pozycjach zestawień w pierwszej fazie first minute, natomiast w okresach późniejszych często przesuwało się na dalsze miejsca.

Trzydzieste siódme zestawienie sezonu lato 2019 zawiera taki sam zestaw organizatorów jak przed tygodniem, a różnica dotyczy jedynie kolejności. Na pozycji lidera pozostało biuro Itaka z większym niż przed tygodniem odchyleniem od przekrojowej średniej, która jednakże nie wynika z obniżek cen, ale z mniejszego ich wzrostu niż i u większości pozostałych organizatorów. Z tego samego powodu o jedną pozycję w górę przesunęło się biuro Grecos wyprzedzając przy tym biuro Best Reisen. Z kolei spora zwyżka cen w biurze Rainbow spowodowała jego spadek z pozycji 6 na 7, zaś w jego miejsce weszło biuro Sun & Fun



Dla porównania przedstawiono też tabelę sprzed roku, w której pozycję lidera zajmowało oferujące wówczas bardzo atrakcyjne ceny biuro Grecos. Wobec sytuacji z sezonu 2018 najistotniej poprawiły swoją pozycję biura Itaka awansując z trzeciej na pozycję lidera, Coral Travel awansując z pozycji 5 na 2, TUI Poland z 8 (poza obrębem zestawienia) na 3 oraz Sun & Fun z 10  (też poza obrębem zestawienia) na 6 obecnie



Należy pamiętać, że położenie w zakresie względnej atrakcyjności cenowej z reguły przekłada się na kierunki zmian udziałów danych organizatorów w turystycznym rynku. Wysokie pozycje utrwalają wiodące pozycje organizatorów w branży, a niskie często przekładają się na oddawanie przez nich rynkowych udziałów bardziej atrakcyjnym konkurentom.


Zachęcamy wszystkich związanych z turystyką do czytania naszych opracowań i materiałów.


Zespół Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA i www.wczasopedia.pl



Tekst oraz wykresy zostały przygotowane w celach wyłącznie informacyjnych i nie stanowią analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. (Dz. U. 2005, Nr 206 poz. 1715) oraz Ustawy z 29 lipca 2005 r. (Dz. U. 2005, Nr 183 poz.1538 z późn. zmianami).

Autorzy działali z należytą starannością i rzetelnością, nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania odbiorcy podjęte na podstawie niniejszego tekstu i wykresów oraz za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.


Link do aktualnej Analizy Cen (kliknij na raport poniżej):

 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego