Menu główne
Nadchodzą czasy, kiedy linie lotnicze będą coraz powszechniej oferować konkurencyjne wobec biur podróży wyjazdy wakacyjne. Czy touroperatorzy sobie z tym poradzą?... opublikowano na portalu www.turystyka.rp.pl
Tania linia lotnicza Ryanair na swojej stronie internetowej sprzedaje, oprócz biletów na samoloty, także pobyty w hotelach i pośredniczy w wynajmowaniu samochodów. Można u niej złożyć sobie pakiet turystyczny dużo taniej niż podobny u touroperatorów. Kiedy klienci powszechnie się w tym zorientują, biura podróży będą miały problem.
Widać to dobitnie na przykładzie pierwszego biura, które rozpoczęło sprzedaż wyjazdów na lato 2014 roku -
Tak wczesne rozpoczęcie sprzedaży świadczy zapewne o dużej determinacji touroperatora, by przyciągnąć nowych klientów i zmniejszyć uzależnienie od dominującego dotychczas w jego ofercie kierunku, czyli Egiptu.
Przedstawiona przez organizatora oferta wydaje się dość tania i atrakcyjna. Ale stwierdzenie to dotyczy głównie wyjazdów do Turcji, bo tam nie docierają (na razie) tanie linie lotnicze. Gorzej jest, jeśli chodzi o oferty greckie. Ryanair oferuje bowiem wyloty z Polski na Kretę i wyspę Kos. I jest tam prawdziwym zabójcą kosztów. Efekt tego jest taki, że do prawie każdego oferowanego przez Sun & Fun hotelu turysta może równocześnie dotrzeć i spędzić w nim urlop taniej, korzystając z oferty Ryanaira – łącząc przelot jego samolotem z wykupieniem hotelu na jego stronie.
Żeby bezstresowo dotrzeć do obiektu może jeszcze wynająć na cały pobyt samochód (klasy B), który odbierze, i odda, kończąc pobyt na wyspie, na lotnisku. Zarezerwować auto może również korzystając ze strony Ryanair.com.
Różnica cen zastanawia
Cała ta przyjemność -
Oto przykłady. Najwięcej można obecnie zaoszczędzić na pobycie na Krecie w czterogwiazdkowym Star Beach Village. Pakiet złożony przez stronę Ryanaira kosztuje 6520 złotych, w Sun & Fun za to samo klient zapłaci 7760 zł. Różnica – 1240 złotych.
Inny przykład – czterogwiazdkowy hotel Blue Bay Resort – koszt w Ryanairze 4597 złotych, w Sun & Fun -
Trzygwiazdkowa Panorama w Ryanairze kosztuje 4058 złotych, w biurze podróży -
Osoby, którym wystarczy mały bagaż i wybiorą dojazd do hotelu autobusem zaoszczędzą jeszcze dodatkowo ponad 800 złotych.
A wszystko to w sytuacji, gdy ludzie znający się na rzeczy narzekają, że obecnie – czyli na starcie sprzedaży -
Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że czasem to touroperator jest tańszy. Takim przykładem może być wyjazd do trzygwiazdkowego hotelu Despo, który w ofercie Sun & Fun kosztuje o 557 złotych mniej (ale bez samochodu).
Organizatorzy mają problem
W najbliższych tygodniach swoje letnie oferty ogłoszą kolejni organizatorzy. Prawdopodobnie podobne zestawienia, wskazujące na niższe koszty przewoźnika lotniczego, będzie można zrobić również porównując ich ceny.
Na szczęście dla touroperatorów i turystycznych agentów świadomość takiej sytuacji jest na razie wśród rodzimych turystów minimalna. Mocno głowią się oni, jak zaoszczędzić kilkaset złotych, nie zdając sobie sprawy, że korzystając z oferty tanich linii lotniczych i możliwości bezpośredniego zakupienia pobytu w hotelach, mogą bez problemu odłożyć tysiąc złotych na inne przyjemności.
Rosnąca i brutalna konkurencja tanich przewoźników zagrozić może jednak tradycyjnym organizatorom turystyki wyjazdowej szybciej niż się spodziewają. Nie można przecież w nieskończoność zakładać, że tanie linie nadal będą niemrawo rozwijać sieć wakacyjnych połączeń, a klienci żyć będą w błogiej nieświadomości.
Wielkie koncerny turystyczne bronią się przed nadchodzącymi czasami burzy i naporu przez rozwijanie franczyzowych sieci hotelowych oraz tworzenie profilowanych sieci powiązanych z nimi ścisłymi umowami biznesowymi, które mają im umożliwić względną kontrolę nad liczbą i cenami sprzedawanych pokojów.
Co zaś mogą zrobić w tej sytuacji mniejsi i średni organizatorzy? W takiej sytuacji anglosascy rozmówcy chętnie odpowiadają: „It's a good question".
Andrzej Betlej