Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Andryszak: TUI ma być dla młodych

Opublikowany przez turystyka.rp.pl w Trendy w turystyce · 13/3/2017 19:58:29




Andryszak: TUI ma być dla młodych

Kto szkodzi tureckiej turystyce? Kiedy Niemcy pojadą na wakacje do Albanii? Czy TUI kupi w Polsce inne biuro podróży? Czy można ufać prezesowi Ryanaira? Rozmowa z dyrektorem operacyjnym w TUI Deutschland Markiem Andryszakiem

Z byłym prezesem spółki TUI Poland (2008 – 2016), a od stycznia tego roku dyrektorem operacyjnym w TUI Deutschland, Markiem Andryszakiem, umówiliśmy się na rozmowę w Berlinie, podczas targów turystycznych ITB.

Filip Frydrykiewicz: Jaki sezon czeka niemiecką turystykę wyjazdową?

Marek Andryszak: Jeśli patrzeć w odniesieniu do poprzedniego, który był katastrofalny, zapowiada się, że będzie może o dwa, trzy procent lepszy. Na razie nie ma mowy, żeby udało się osiągnąć wyniki z dobrego roku 2015.

Cały czas jest kłopot z Turcją. Ten kierunek cały czas traci, i to mocno, do stanu z, i tak już złego dla niego, roku poprzedniego. Również rezerwacji wyjazdów do Hiszpanii jest mniej. Hiszpanie przesadzili z cenami hoteli, kierunek jest drogi. Wzrosty zawdzięczamy natomiast Grecji i krajom północnej Afryki. Te ostatnie mocno się odbijają.

Nie ma zagrożenia dla powrotu Egiptu?

Nie widzę. Egipt jest politycznie bardzo stabilny, podobnie Maroko, które ze stabilnością nie miało zresztą nigdy kłopotu. Tunezja również odzyskuje opinię państwa stabilnego, bezpiecznego.

Egipt ma dobrej jakości hotele. A ponieważ wracają na trasy do tego kraju samoloty, maleją ceny i dzięki temu rośnie atrakcyjność kierunku dla turystów. Egipt zyskuje też dzięki temu, że brak dla niego alternatywy. Wspomniane wysokie ceny zniechęcają do urlopu w Hiszpanii, a Grecja jest już mocno wyprzedana na rynku niemieckim, klienci nie mogą więc tam liczyć na oferty specjalne.

Wspomniał pan, że ruch do Turcji spada, a tymczasem w Polsce rośnie.

Turcja jest właściwie dla Niemców skreślona. I nie chodzi tu ani o kwestie bezpieczeństwa, ani o ceny. Tym razem główną rolę dogrywa polityka, to co wyprawia prezydent Recep Erdogan. Jego antydemokratyczne posunięcia wewnątrz kraju i skandaliczne słowa pod adresem władz Niemiec (Erdogan w odpowiedzi na odwołanie tureckich wieców poparcia dla jego polityki oskarżył władze Niemiec o „faszystowskie działania", przypominające czasy nazistowskie. Później jeszcze zarzucił z podobnego powodu faszyzm Holandii. Rozmowa była przeprowadzona podczas targów ITB, między jednym a drugim wydarzeniem – red.). Nie można współczesnym Niemcom, którzy przyjęli w ostatnim roku milion uchodźców, mówić że zachowują się jak naziści. To jest obrażanie ludzi.

Od końca zeszłego roku do końca lutego Turcja notowała powolny wzrost rezerwacji turystycznych, wydawało się, że sytuacja się unormuje. Ale po wystąpieniach Erdogana, znowu wszystko spadło o 40 procent.

Pewnie skorzystają na tym turyści z krajów, dla których ta awantura nie ma takiego znaczenia – Rosjanie, Ukraińcy, Polacy. Ceny pozostaną niskie.

To się dzieje.
..



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego