Wiadomości - Wczasopedia.pl

Itaka: Grecję mamy prawie wyłącznie na wyłączność

Jak zachęcić klienta do kupienia wycieczki na Dominikanę, gdzie w nowym roku będzie trudno o oferty last minute, co ma wspólnego marka No Limits by Itaka z all inclusive?

Na te i wiele więcej pytań usłyszeli odpowiedź uczestnicy konferencji biura podróży Itaka. Touroperator szkolił 15-16 października swoich sprzedawców, prezentując im najnowszą ofertę i plany na kolejny letni sezon. W spotkaniu wzięło udział 170 agentów (czytaj też: "Itaka: Nie dajemy się dogonić konkurencji").

Itaka, która wyda na 2017 rok dziesięć katalogów poświęconych wypoczynkowi w różnych regionach świata i różnym formom spędzania wakacji, ma około tysiąca hoteli. Jak mówi wiceprezes tego biura podróży Piotr Henicz, 90 procent z nich to hotele z umowami gwarancyjnymi, miejsca w nich są więc zaklepane z góry, dzięki czemu klienci nie muszą się obawiać, że będą przenoszeni do innych obiektów, bo na miejscu się okaże, że pokoje zajęli turyści przywiezieni przez innych touroperatorów. W dodatku, według Henicza, 40 procent z tych hoteli będzie na polskim rynku dostępnych tylko w Itace, biuro zapewniło sobie bowiem wyłączność.

Polityką Itaki jest wiązanie hoteli kilkuletnimi umowami. Ma to tę dobrą stronę, że hotelarze mogą za pieniądze wpłacone im z góry przez touroperatora, remontować lub wręcz przebudowywać swoje obiekty. Dzięki temu podnoszą standard – hotele trzygwiazdkowe zamieniają się w pięciogwiazdkowe.

Grecja na wyłączność

Aż 305 z 334 hoteli, którymi biuro podróży będzie dysponować w nowym sezonie w Grecji, będzie właśnie hotelami na wyłączność – mówił uczestnikom konferencji Jarosław Grabczak, menedżer odpowiedzialny w Itace za ten kierunek.

Dlaczego Itaka tak się stara o "własne" hotele i dba o dobre relacje z hotelarzami? Bo Grecja jest oblężona przez menedżerów kontraktujących hotele ze wszystkich biur podróży Europy i spoza niej. Ostatni sezon pokazał, że dla tych, którzy byli za mało zapobiegliwi, zabrakło pokojów. Ich miejsca w samolotach czarterowych latały więc do Grecji puste. – Śmialiśmy się z kolegami, że nawet ławki w parkach były zarezerwowane – opowiadał podczas konferencji Grabczak.

Grecja i Hiszpania to dwa kierunki, które walczą w Itace o prymat. Do Grecji w tym roku poleciało 159 tysięcy turystów. Z wypoczynku w Hiszpanii, która dzięki położeniu Wysp Kanaryjskich ma dłuższy sezon, skorzysta prawdopodobnie kilka tysięcy klientów więcej.

Sprzedaż ofert na lato 2017 roku rozpoczęła się w Itace 30 września. W ciągu pierwszych dwóch tygodni zarezerwowali 10 tysięcy pakietów. - Chociaż trwa przedsprzedaż, na niektóre hotele już podnieśliśmy ceny. Ci, którzy kupili miejsca od razu mogą więc być zadowoleni, bo mają dowód, że kupili je najtaniej – mówił Grabczak.

Dwa razy więcej Albanii

- W tym roku zasada jest podobna jak z biletami w tanich liniach lotniczych – wyjaśniał dalej - kto kupuje wcześniej, wyjedzie na wakacje najtaniej, a ci którzy będą rezerwowali w ostatniej chwili, zapłacą najdrożej...