Wiadomości - Wczasopedia.pl

Henicz: Itaka ma udany sezon turystyczny

Co najmniej 600 tysięcy klientów i 1,75 miliarda przychodów – przewiduje osiągnąć w tym roku biuro podróży Itaka. To wartości podobne do tych z poprzedniego sezonu, ale nieco lepsze

Największe biuro podróży w Polsce w zeszłym roku stanęło przed problemem spadku zainteresowania klientów wyjazdami do Tunezji, Egiptu i Turcji. Na wszystkich tych kierunkach Itaka była największym w kraju organizatorem wypoczynku Polaków. Dwa lata temu stanowiły one razem 40 procent całego jej rocznego programu.

Touroperator musiał szybko zmienić hierarchię ważności poszczególnych kierunków i zaproponować części klientów wypoczynek w innych niż lubiane przez nich dotąd miejsca. Ten rok pokazał, że Itace udała się ta sztuka. Jak mówi wiceprezes tego biura podróży Piotr Henicz, powstała luka będzie wypełniona. Być może nawet z niewielkim naddatkiem. – Patrząc na wyniki tegorocznej sprzedaży możemy powiedzieć, że będziemy mieli ponad 600 tysięcy klientów (w zeszłym roku było to 607 tys. – red.) i prawdopodobnie 1,75 miliarda przychodów (w zeszłym roku 1,66 mld – red.). Czyli uda się nam utrzymać liczbę klientów, a przy tym sprzedać im wakacje w droższych niż dotychczas destynacjach – podkreśla Henicz.

Największy ubytek w Itace dotyczył Turcji – liczba sprzedanych wyjazdów spadła tu ze 120 tysięcy do 40 tysięcy. Niełatwo jest odrobić takie straty na innych kierunkach. Powiodło się to głównie dzięki zwiększeniu sprzedaży wakacji w Hiszpanii, Grecji i Bułgarii. Mocno wzrosła też sprzedaż ofert włoskich, portugalskich i albańskich. Touroperator dodawał na wszystkich tych kierunkach po dwa, trzy samoloty tygodniowo, poza pierwotnie zaplanowanymi.

Generalnie więc firma jest zadowolona z wyników tego sezonu, a podaż w swoim programie uważa za nieźle zbilansowaną z popytem na rynku.

Kierownictwo biura podróży optymizmem napawają również wyniki sprzedaży ofert na zimę 2016/2017. Jest ona w tej chwili o 100 procent wyższa niż rok temu o tej porze, choć może to być efekt tego, że w tym roku sprzedaż rozpoczęła się półtora miesiąca wcześniej.

Čedok – dobra marka, ale do remontu

Również wynik finansowy będzie dodatni, bo walka o utrzymanie pozycji nie odbyła się kosztem rentowności. – Cała nasza działalność nastawiona jest na zarabianie, nie pamiętam, żebyśmy mieli rok bez zysku. Tak będzie i tym razem – zapewnia Henicz...