Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Zainwestuj w wakacje, to lepsze od lokaty w banku

Opublikowany przez TravelDATA w Trendy w turystyce · 19/11/2015 11:53:22




Firsty czy lasty statystyki sprzedaży lata nie pozostawiają żadnych wątpliwości, czyli zainwestuj w wakacje, to lepsze od lokaty w banku
(opublikowano również na portalu Turystyka.rp.pl)

Badanie cen wyjazdów wakacyjnych w biurach podróży pokazuje, że im szybciej klient kupi wycieczkę, tym więcej na tym zyska. Nie warto czekać do ostatniej chwili, bo wtedy ceny niemal zawsze są większe, niż były na początku

Ostatnie dwa miesiące roku, a coraz częściej również październik, to okres kiedy biura podróży rozpoczynają sprzedaż oferty leniej. Co roku ich klienci zastanawiają się, czy to dobry czas na robienie rezerwacji, czy może lepiej poczekać na wyprzedaż turystycznych imprez na tydzień lub dwa przed wylotem i wtedy dopiero dokonać korzystnego zakupu. Większych wątpliwości nie budzi przynajmniej jedna kwestia - większy wybór najbardziej atrakcyjnych i docenianych hoteli mają ci, którzy zdecydują się na rezerwowanie wyjazdu w początkowym okresie sprzedaży. Kiedy przychodzi czas wyprzedawania ostatnich miejsc, po tych najlepszych zostało już tylko wspomnienie. Odnośnie cen w pierwszym i końcowym okresie sprzedaży, które dla wielu klientów mają bardzo duże znaczenie zdania są już bardziej podzielone. Tymczasem sytuacja w tej kwestii jest dużo bardziej jednoznaczna niż mogło by się wydawać. Porównywanie jabłek z gruszkami, czy jabłek z jabłkami?

Źródłem nieporozumień bywają rozmaite zestawienia, wskazujące na dużą atrakcyjność cen ofert typu last minute. Mają one jednak tę zasadniczą wadę, że nie porównują tych samych zestawów hoteli. Wraz z upływem czasu i przebiegiem sprzedaży w systemach rezerwacyjnych ubywa całkiem sporej liczby obiektów. W ich miejsce wprowadzane są za to inne hotele. Nie trzeba być szczególnie domyślnym, aby zorientować się, że najczęściej ubywa tych najatrakcyjniejszych i lubianych przez ogół klientów, a pojawiają się takie, które z jakiś względów mają trudności z odpowiednio szybkim znalezieniem nabywców. W związku z tym najczęściej porównywana jest grupa ofert jakościowo lepszych (firsty) z późniejszą grupą o niższej atrakcyjności (lasty). Analizowanie, czy niższe ceny tych drugich rekompensują ich niższą zazwyczaj jakość jest zadaniem trudnym, a rezultaty takich operacji są w dużej mierze subiektywne.

Znacznie lepsze i stosunkowo wysoce obiektywne wyniki daje porównywanie cen tych samych hoteli, które były obecne zarówno na początku sprzedaży, jak i w jej końcowym okresie, odrzucając w procesie porównań te, które zostały wprowadzone później oraz te, które są wprawdzie obecne pod koniec sprzedaży, ale okresowo znikały z oferty. W ten sposób można otrzymać przebiegi średnich cen tej samej i nieprzerwanie obecnej w ofertach biur podróży grupy hoteli. W zależności od kierunku warunki takie spełnia około 50-60 procent hoteli, które można znaleźć w ofercie organizatorów od początku sprzedaży.

Wczesne ceny są najniższe

Porównanie cen takiej jednorodnej grupy hoteli na różnych etapach sprzedaży daje niemal całkowicie jednoznaczny wynik - rosną one prawie nieprzerwanie i to zarówno w ramach poszczególnych kierunków, kategorii hoteli, jak i organizatorów. Spadki zaczynają się pojawiać dopiero w końcowych dwóch tygodniach sprzedaży, ale nie zawsze, a nawet jeśli mają one miejsce to i tak ceny przewyższają wtedy ceny z okresu first minute.

Na podstawie archiwizowanych danych z sezonów letnich (bo w tym materiale o nich jest mowa) można tworzyć setki, a nawet tysiące zestawień (np. dla poszczególnych hoteli), z których kilka reprezentatywnych dla tej problematyki wraz z krótkim komentarzem przedstawimy poniżej. Sprzedaż podzieliliśmy na siedem okresów: wczesne (listopad - grudzień) i późne (styczeń - marzec) „firsty", kwiecień, maj, czerwiec, lipiec i last minute. Przedstawiane liczby są średnimi zmianami cen względem cen wczesnego first minute (są to prawie wyłącznie wzrosty) w wymienionych okresach, przy czym oferty last minute obejmują ostatnie dwa tygodnie sprzedaży. Badane ceny dotyczą imprez tygodniowych, z wyżywieniem all inclusive dla osoby w pokoju 2-osobowym, która planuje wyjazd w pierwszym tygodniu sierpnia, czyli w szczycie sezonu letniego.




Pierwszy wykres pokazuje wzrost cen wycieczek liczonych jako średnia dla całego rynku w sezonach lato 2014 i lato 2015. Widać na nich praktycznie nieprzerwany wzrost cen wycieczek w obu tych latach przy czym wzrost ich cen w lecie 2014 roku był większy niż w kolejnym sezonie mimo że wyraźnie wzrósł wtedy kurs dolara amerykańskiego, ważnego zwłaszcza w wypadku kierunków egipskich. Należy w tym miejscu przypomnieć, że po niezbyt korzystnych dla ogółu konsumentów latach 2012 i 2013 rok następny był okresem bardzo wysokiego wzrostu wynagrodzeń realnych, będących jednoczesnym wynikiem wzrostu nominalnych wynagrodzeń i deflacyjnego spadku cen. Sytuacja taka jest zwykle bardzo silnym impulsem pobudzającym popyt na dobra i usługi z wyższej półki, a do takich nadal należą w naszym kraju wycieczki zagraniczne. Ponieważ brak było w tym czasie większych negatywnych zdarzeń mogących wpłynąć na optymizm konsumencki, skutkiem był gwałtowny wzrost popytu na wycieczki. Wyniósł on w lotniczej turystyce czarterowej ponad 23 procent. Nic więc dziwnego, że ceny wycieczek poszły do góry, a ceny o późniejszych miesiącach sprzedaży oraz last minute były o około 10 procent większe niż na samym początku sprzedaży.

Rok 2015 pod względem makroekonomicznym oraz realnego wzrostu wynagrodzeń zapowiadał się podobnie optymistycznie. Potwierdziła to rekordowa zima (listopad 2014 roku - marzec 2015 roku), w której wzrost wyniósł ponad 26 procent, a wraz z ruchem pasażerów tanich linii lotniczych (LCC) nawet ponad 37 procent, ale później nastąpiło gwałtowne zahamowanie wzrostu mające przyczyny inne niż makroekonomiczne. Najpierw była to specyficzna retoryka prezydenckiej kampanii wyborczej, po czym nastąpiła wyraźna poprawa w czerwcu, ale drugi zamach w Tunezji ponownie popsuł nastoje. Oficjalne dane dostępne są na razie jedynie za drugi kwartał i wskazują na jednoprocentowy wzrost rynku czarterów, a około 6,5 procent razem z LCC. Prawdopodobnie dlatego dynamika wzrostu cen w 2015 roku była wyraźnie mniejsza niż w poprzednim sezonie, mimo wyższego kursu dolara, który w zwykłych warunkach oddziaływałby bardziej na wzrost cen na kierunkach egipskich. W obu kolejnych sezonach widać jednak wyraźnie, że najniższe ceny wycieczek występują w okresie first minute, a później w większym lub mniejszym tempie rosną.



Kolejny wykres pokazuje wzrost cen na wiodących kierunkach letnich wyjazdów czarterowych Polaków. Widać na nich całkowicie inny przebieg ich zmian. Ceny Egiptu początkowo rosły w podobnym tempie jak Grecji i Kanarów, ale wraz ze wzrostem ryzyka i spadkiem liczby klientów ich ceny zawróciły w kierunku cen first minute (pomimo wzrostu kursu dolara). Podobna była sytuacja w Turcji, z tym że ceny nie rosły tam w pierwszym kwartale i w kwietniu, zapewne z powodu znacznego spadku ruchu turystów z Rosji.

Kierunki postrzegane jako relatywnie bezpieczne cieszyły się natomiast znacznym popytem ze strony polskich turystów, wzmacnianym dodatkowo przez kłopoty Tunezji, Egiptu, a potem i Turcji, co wyraźnie przekładało się na tamtejsze ceny. Wspólną cechą wszystkich tych kierunków pozostaje jednak sytuacja generalnie wyraźnie wyższych cen w późniejszych miesiącach sprzedaży względem cen oferowanych we wczesnym okresie first minute.




Ten wykres przedstawia zmiany cen w półrocznym okresie pomiędzy listopadem i grudniem oraz czerwcem w rozbiciu na hotele tańsze (trzygwiazdkowe na Kanarach i w Grecji i czterogwiazdkowe w Egipcie i Turcji) oraz kategorii wyższej, czyli czterogwiazdkowe na Kanarach i w Grecji oraz pięciogwiazdkowe w Egipcie i w Turcji. Widać, że bez wyjątku wzrost w wyższych kategoriach jest procentowo znacznie większy niż w niższych, a biorąc pod uwagę wyższą podstawę w tym drugim wypadku, nominalne różnice cen stają się jeszcze większe – średnio około dwukrotne.

Im wcześniej kupujesz, tym więcej zyskujesz

Na przykładzie tego zestawienia widać wyraźnie (ale na innych również), że osobom zdecydowanym na wyjazd zupełnie nie kalkuluje się przechowywanie pieniędzy na kontach bankowych, uzyskane tam bowiem odsetki są znacznie niższe niż raczej nieunikniony wzrost cen turystycznych imprez i to w zasadzie na wszystkich kierunkach i w kategoriach hoteli. Sytuacja w praktyce jest dla klienta nawet jeszcze korzystniejsza, ponieważ z reguły wczesny zakup wycieczki wymaga wpłacenia jedynie zaliczki, co stanowi o jeszcze wyższej relatywnej korzyści z wpłaconej kwoty. Co ciekawe, średni wzrost cen imprez jest również wyraźnie wyższy od kosztów najtańszych kredytów gotówkowych udzielanych przez banki.




Ten wykres pokazuje wzrosty cen u trzech wiodących polskich touroperatorów o różnych profilach geograficznych turystycznego biznesu. Lider polskiego rynku turystyki wyjazdowej, Itaka, jest pod tym względem bardzo mocno zróżnicowana, a Coral Travel Wezyr Holidays skoncentrowany jest w dużym stopniu na mniej obecnie bezpiecznych kierunkach wschodniej części basenu Morza Śródziemnego i na Egipcie, co ma przełożenie na znacznie mniejszy wzrost średnich cen jego wycieczek. Grecos Holidays z kolei jest jeszcze bardziej skoncentrowany na jednym kierunku, czyli Grecji (z małym udziałem Majorki), ale przebieg jego cen przypomina sytuację w mocno zróżnicowanej ofercie Itaki. Wykresy pokazują, że we wszystkich tych biurach podróży (nawet u Wezyra) ceny w późniejszych okresach są jednak wyższe niż w pierwszych dwóch miesiącach sprzedaży.



Ostatni już wykres przedstawia zmianę cen tych samych touroperatorów, ale na przykładzie pojedynczego, najważniejszego w lotniczej turystyce wyjazdowej kierunku, czyli Grecji. Najważniejszy wniosek z niego dotyczy Wezyra - dość płaski przebieg cen wycieczek nie wynika z dużego udziału w ofercie tego biura podróży kierunków przeżywających w tym sezonie kłopoty, ale raczej z jego polityki cenowej. Grecja nie tylko nie przeżywała w tym sezonie większych problemów z popytem (z wyjątkiem początku lipca), ale cieszyła się wręcz bardzo dużym wzięciem.

Więcej wykresów cen w sezonie lato 2015 na poszczególnych kierunkach oraz dotyczących niektórych hoteli znaleźć można na portalu www.wczasopedia.pl wybierając odpowiednią destynację w zakładce „GDZIE na wczasy?”.


Andrzej Betlej

Instytut Badań Rynku Turystycznego
TravelDATA



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego