Menu główne
Zdajemy sobie sprawę, że ostrzeżenia MSZ ograniczają wyjazdy, a to bezpośrednio uderza w touroperatorów -
W radiowych "Sygnałach Dnia" Grzegorz Schetyna przypomniał, że w ubiegłotygodniowym zamachu terrorystycznym w Tunisie trzech obywateli polskich poniosło śmierć, dziesięciu zostało rannych, z czego osiem osób jest już w Polsce.
-
Zaznaczył, że podobnie jak dotychczasowi ranni obie kobiety zostaną przetransportowane do Polski wojskową CASĄ i pozostaje tylko ustalenie terminu. -
Minister dodał, że po przywiezieniu ostatnich osób z Tunisu będzie oczekiwał raportu MSZ o całej sytuacji oraz o akcji pomocy, a także "czy potrzebne jest w tym kontekście wzmocnienie takich placówek w okresie wakacyjnym". W ambasadzie w Tunisie obecnie zatrudnionych jest na stałe czterech merytorycznych pracowników.
Pytany o przygotowywaną przez resort listę ostrzeżeń krajów, do których wyjazd nie jest przez MSZ zalecany, podkreślił, że nie można bezpodstawnie budować "atmosfery zagrożenia i niepewności".
-
Schetyna pytany był też jeszcze raz o wypowiedź marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego, który w dniu zamachu w Tunisie mówił o siedmiu polskich ofiarach. -
Przyznał, że w pierwszych chwilach po zamachu było dziesięć niezidentyfikowanych ofiar i "były wiarygodne sygnały, że są to ofiary z pierwszego autobusu, w którym byli Polacy".