Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Turystyka trafiona VAT-em

Opublikowany przez Andrzej Betlej w Artykuły własne · 18/3/2014 17:00:59
Tags: Prawo

Urzędnicy zmieniając przepisy o VAT wpędzili przedsiębiorców turystycznych w kłopoty. Minister finansów powinien natychmiast to naprawić. Jest to winien podatnikom, którzy wpłacą w tym roku 260 – 300 milionów złotych do budżetu państwa... opublikowano również na portalu www.turystyka.rp.pl

Od 1 stycznia 2014 roku zaczęły obowiązywać nowe regulacje dotyczące terminu powstania obowiązku podatkowego w podatku od towarów i usług. Dotyczą one nie tylko zasad ogólnych, ale modyfikują też szczególne momenty powstania obowiązku podatkowego.

W ramach tych zmian uchylone zostały wcześniejsze zasady opodatkowania usług turystycznych. Obecnie, obowiązek podatkowy dotyczący takiej usługi powstaje na zasadach ogólnych, a więc z chwilą jej wykonania, za którą minister finansów w swoich wyjaśnieniach uważa moment powrotu klienta z imprezy. Dotychczas momentem powstania obowiązku podatkowego w podatku VAT dla usług turystycznych była chwila ustalenia marży, nie później jednak niż 15. dnia od daty wykonania usługi.

W tym miejscu należy przypomnieć, że od 1 kwietnia 2013 roku obowiązuje zmiana w zakresie definicji marży w usługach turystycznych. W art. 119 ust. 2 ustawy o VAT na nowo zdefiniowano określenie marży przez zastąpienie wyrażenia „cena nabycia" zwrotem „faktyczne koszty poniesione przez podatnika".

Zgodnie z doprecyzowaną definicją, marżą jest różnica między kwotą, którą ma zapłacić nabywca usługi, a faktycznymi kosztami poniesionymi przez podatnika z tytułu nabycia towarów i usług od innych podatników dla bezpośredniej korzyści turysty. Przy czym przez usługi dla bezpośredniej korzyści turysty rozumie się usługi stanowiące składnik świadczonej usługi turystyki, a w szczególności transport, zakwaterowanie, wyżywienie, czy ubezpieczenie.

Ministerstwo: to nie my, to Unia


W konsekwencji na biura podróży nałożono obowiązek niemożliwy do wykonania, czyli konieczność ustalenia faktycznej kwoty marży na bazie wiarygodnej dokumentacji - takiej jak obce dokumenty księgowe - najpóźniej w chwili wykonania usługi turystycznej. W sytuacji, gdy faktury potwierdzające nabycie towarów i usług dla bezpośredniej korzyści turysty spływać będą do biur podróży jeszcze długo po jej wykonaniu, a więc po dacie powstania obowiązku podatkowego w podatku VAT.

Dodatkowy kłopot sprawia również zmienność kursów walut, która wpływa na faktyczny kosztu towaru lub usługi, a tym samym rodzi konieczność dokonywania licznych korekt rejestrów oraz deklaracji. Na domiar złego sytuacja biur podróży została jeszcze dodatkowo utrudniona przez wprowadzenie 1 stycznia 2014 r. regulacji w zakresie zasad wystawiania faktur VAT, według których termin na wystawienie faktury na odbiorcę został wydłużony do 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła sprzedaż usług.

Ministerstwo Finansów tłumaczy, że pozostawienie regulacji określającej moment powstania obowiązku podatkowego dla usług turystycznych w dotychczasowej formie utrzymywałoby stan niezgodności polskich przepisów prawnych z prawem unijnym w zakresie daty powstania obowiązku podatkowego (dyrektywa 2006/112/WE Rady z 28.11.2006 r., czyli tzw. dyrektywa VAT).


Nie wnikając zanadto w szczegóły - okazuje się, że żaden z wariantów szczególnego momentu powstania obowiązku podatkowego, które są dopuszczone przepisami dyrektywy VAT, czyli żadne z teoretycznie możliwych rozwiązań alternatywnych będących odstępstwem od zasady ogólnej, nie jest przystosowane do specyfiki opodatkowania usług turystycznych.

Wyjściem z tej sytuacji byłaby ewentualna nowelizacja dyrektywy VAT, ale byłby to proces długotrwały. Być może praktyczniejszym rozwiązaniem byłoby jednak przyjęcie szacunkowej marży dla danych kierunków w wielkościach z poprzedniego roku, a później dokonanie stosownych korekt – gdy znane są już ostateczne koszty i kursy walutowe.

Turystyka gorsza od usuwania śniegu


Do końca 2013 roku zaliczki otrzymywane przez biura podróży na poczet przyszłych imprez turystycznych nie rodziły obowiązku podatkowego. Obecnie obowiązek podatkowy w tych usługach powstaje na zasadach ogólnych. W opublikowanych 31 grudnia 2013 roku (zaktualizowanych 28 stycznia) wyjaśnieniach dotyczących zmian w zakresie określania momentu powstania obowiązku podatkowego VAT, na 13 stronie Ministerstwo Finansów wyraża następujący pogląd:

„Obowiązek podatkowy będzie powstawał z chwilą wykonania usługi. Jeśli przed wykonaniem usługi [turystycznej] zostanie uiszczona całość lub część należnej z tytułu wykonania usługi zapłaty obowiązek powstanie z tą chwilą i w części otrzymanej zapłaty".

Wywód ten wynika wprost z Ustawy o podatku od towarów i usług. Przepis wskazujący na obowiązek wykazania należnego podatku z chwilą pobrania zaliczki nie zawiera bowiem wyłączenia dla usług turystycznych.

Być może sprawa traktowanej w naszym kraju zwykle po macoszemu turystyki, została przez urzędników zwyczajnie przegapiona. Lista wyłączeń jest bowiem całkiem spora i zawiera aż około czterdziestu pozycji. Są wśród nich nawet tak ważne dla naszej gospodarki usługi, jak zamiatanie śmieci i usuwanie śniegu.

Jest VAT od zaliczek, czy go nie ma?

Podstawą opodatkowania usług turystycznych - w myśl dyrektywy VAT – jest kwota marży pomniejszona o należny podatek. W konsekwencji ewentualny podatek VAT z tytułu zaliczki otrzymanej na poczet usługi turystycznej powinien być również wyliczany od kwoty marży, gdyż fakt przyjęcia zaliczki nie jest odrębnym przedmiotem opodatkowania.

Tymczasem z charakteru usług turystycznych wynika, że na dzień otrzymania zaliczki, czyli na kilka tygodni, a często miesięcy przed imprezą turystyczną, wyliczenie kwoty marży jest niewykonalne. Wynika to chociażby z takich czynników, jak np. brak informacji o liczbie uczestników imprezy, która jest znana dopiero w dniu wyjazdu lub nieznajomość kursów walut, po których rozliczane będą koszty usług dla bezpośredniej korzyści turystów.


Nie można jednakże wykluczyć, że intencją ministerstwa jest to, aby opodatkowana była nie tyle marża, ile cała wpłacona kwota zaliczki. W tej sytuacji doszłoby jednak do sytuacji, w której zakres przedmiotowy opodatkowania nie byłby uregulowany ustawą, ale jedynie wykładnią prawa podatkowego. Jednak w świetle orzecznictwa sądów (np. WSA w Lublinie z 11.12.2013 r. sygn. I SA/Lu 1006/13) wynika, że „podstawa opodatkowania musi być unormowana w ustawie, żeby stwierdzić istnienie obowiązku podatkowego w porządku prawnym". Brak unormowania podstawy opodatkowania w ustawie oznacza zatem brak obowiązku podatkowego.

Turystyka ma pecha do urzędników


Urzędnicy Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Ministerstwa Finansów mają wyjątkowy talent do tworzenia legislacyjnych gniotów jeśli chodzi o obszar turystyki. Nie warto już nawet wspominać o znowelizowanej w 2010 roku po intelektualnych męczarniach ustawie o usługach turystycznych oraz wyjątkowo nieudolnie skonstruowanych rozporządzeniach w sprawach wysokości sum gwarancji i ubezpieczenia na rzecz klientów biur podróży.

Jak sprawdziły się one w boju pokazał rok 2012. Pełne fascynujących zwrotów akcji zmagania z projektem Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego i słabo przemyślane kolejne rozporządzenia o sumach gwarancyjnych tylko potwierdzają tę regułę.

Dzisiaj mamy nową ustawę o VAT, w której sprawy opodatkowania nawet marginalnych usług zostały zdefiniowane właściwie, a turystyka nie wie na czym właściwie stoi.

Istnieje całkiem realne zagrożenie, że organy podatkowe, kierując się wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów będą domagać się od biur podróży odprowadzenia należności podatkowych z tytułu otrzymywania zaliczek obliczanych od całości otrzymanej kwoty. Bez wątpienia odbije się to na sytuacji finansowej biur podróży i osłabi branżę, która dopiero niedawno wyszła na prostą.

Branża może sporo stracić

Nawet przybliżone wyliczenia pokazują, że takie restrykcyjne podejście może stwarzać duże ryzyko dla branży, zwłaszcza jeśli chodzi o jej płynność finansową. Skala dodatkowo odprowadzonego VAT-u powinna być z reguły trzycyfrowa, a późną wiosną i wczesnym latem może osiągnąć nawet 260 - 300 milionów złotych.

Skala utraconych dochodów z odsetek będzie dużo mniej bolesna, ale i tak powinna przekroczyć 2,5 miliona złotych. Dodatkowo zmniejszą się korzyści z opustów cen w hotelach związane z wczesnymi płatnościami związanymi z wczesnym rezerwowaniem (ang. early bookings).

Relatywnie nowa sytuacja najbardziej szkodzi mniejszym organizatorom, a najmniej tym biurom, które mają duży udział ofert na kierunki pozaunijne, czyli głównie Egipt i Turcję.

Branża w tej sytuacji szukać będzie zapewne rozwiązań takich jak zmniejszenie zaliczek i odprowadzanie VAT-u według proporcji zeszłorocznych. Jest to jednak działanie po omacku, które nie wystawia naszym urzędnikom najlepszego świadectwa. Z wielu informacji wynika bowiem, ze same urzędy skarbowe nie wiedzą jak rozliczać podatek VAT od usług turystycznych w sytuacji ostatniej zmiany przepisów w tym zakresie.

Dlatego wysoce wskazane byłoby pilne wydanie przez ministra finansów interpretacji precyzyjnie definiującej obowiązek podatkowy z tytułu otrzymania całości lub części zapłaty przed wykonaniem imprezy turystycznej. W końcu to się podatnikom należy.

Andrzej Betlej



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego