Menu główne
Mniej gwiazdek i haczyków w warunkach ubezpieczenia i więcej szkoleń dla pracowników sprzedających polisy – to postulaty zgłaszane przez środowisko agentów turystycznych pod adresem firm ubezpieczeniowych
Mówili o tym uczestnicy konferencji e-
Wszyscy na początek przyznali, że chwalą sobie możliwość sprzedawania polis turystycznych. Prezes Neckermann Polska Krzysztof Piątek przypomniał, że touroperatorzy są zobowiązani ustawą o usługa turystycznych dodawać do pakietu turystycznego podstawowe ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Ale chętnie sprzedają klientom także dodatkowe polisy, jak choćby rozszerzające ubezpieczenie dla narciarzy.
Dobra prowizja, brak reklamacji
– Ubezpieczenia są bardzo dochodowe dla nas, jeśli chodzi o wysokość prowizji – przyznał prezes Piątek. – Przy tym są wdzięcznym produktem, bo dają klientowi poczucie bezpieczeństwa, a jest ono kluczowe dla jego pogodnego nastroju, a więc tego, na czym organizatorowi wypoczynku zależy najbardziej.
-
Dlatego branża jest zainteresowana – mówił -
Możliwość zarabiania na ubezpieczeniach chwalił sobie też Przemysław Bandura z sieci agencyjnej My Travel. – Szczególnie teraz, gdy touroperatorów jest coraz mniej, za to coraz większych, a prowizje od nich coraz mniejsze.