Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Mniej klientów biur podróży w samolotach

Opublikowany przez TravelDATA w Trendy w turystyce · 14/10/2013 11:53:58
Tags: Trendy

Dane z największych lotnisk wskazują, że mimo optymizmu niektórych instytucji i mediów, w tym roku ubyło, a nie przybyło klientów biur podróży, którzy skorzystali z wycieczek czarterowych... opublikowano na portalu www.turystyka.rp.pl

Nie ma chyba drugiej takiej branży, w której panowałby taki bałagan w ustalaniu nawet podstawowych danych o jej działalności, jak branża turystyczna. W zorganizowanej turystyce wyjazdowej są nawet problemy z określeniem liczby klientów, którzy skorzystali w danym roku z turystycznych imprez. Tego rodzaju męczarni nie przeżywa, ani branża samochodowa z ustaleniem liczby wyprodukowanych aut, ani górnictwo z ustaleniem ilości wydobytego węgla, ani nawet rolnictwo z dość precyzyjnym ustaleniem wielkości dorocznych zbiorów.

Jedni się chwalą, inni milczą

Naturalnym odruchem biznesmena, którego sprawy idą dobrze, jest chęć pochwalenia się swoimi osiągnięciami. Stąd też w turystycznych mediach i raportach spotykamy całe mnóstwo optymistycznych informacji o dużych wzrostach, dobrych perspektywach i kolejnych sukcesach. Z kolei ci, którzy doznają w turystyce biznesowych niepowodzeń raczej nie szturmują mediów w słusznej obawie o możliwość utraty zaufania klientów.

Dlatego też przekazy medialne dotyczące rynku turystycznego są bardzo niesymetryczne. Obejmują one z reguły tylko dobre dane i wiadomości, a zbyt rzadko te, które są dla niego niekorzystne. Trudno jednak ganić tych, którzy koniecznie chcą się pochwalić sukcesami oraz tych, którzy przemilczają swoje porażki.

Innym ważnym czynnikiem deformującym rzeczywistą sytuację w turystyce wyjazdowej jest pomijanie w rozmaitych porównaniach, że część podmiotów wypadła z rynku, szczególnie w latach 2012 - 2013. Łączny wpływ tego zjawiska na bieżący rok, w tym głównie brak Sky Clubu i innych zeszłorocznych niewypłacalnych organizatorów oraz zdecydowanie mniejsza liczba wyjazdów z biurami GTI i Oasis Tours, szacować można na około 110 tysięcy.

Oznacza to, że tylko z tytułu „zagospodarowania" powstałej na rynku luki (przechwycenia klientów) przyrost liczby klientów przeciętnego biura podróży wyniesie 7 - 8 procent, a przychodów, uwzględniając wzrost tegorocznych cen - 13 - 15 procent. Uwzględnianie tego czynnika nader rzadko spotkać można w materiałach prezentujących sytuacje podmiotów branży.

Duża część mediów nie potrafi znaleźć równowagi pomiędzy różnymi opiniami, szacunkami oraz danymi. Na dodatek przekazywane przez nie informacje są formułowane często tak, że liczby pozyskane od konkretnej firmy traktowane są rozszerzająco na całą branżę, co myli mniej wyrobionych odbiorców.

Rezultatem takich praktyk jest dość powszechne mniemanie, że turystyka wyjazdowa jest kwitnącą branżą na wysokiej fali wznoszącej, a wymieniana w mediach i raportach dynamika wzrostu liczby klientów sięga najczęściej od 10 do 20 procent, choć czasem można nawet spotkać fantastów sugerujących, że wzrost jest jeszcze większy.

Pragmatyzm nie w cenie

TravelData, jako firma monitorująca m.in. rynek zorganizowanej turystyki wyjazdowej, już wielokrotnie zwracała uwagę, że w tym roku na wzrost ogólnej liczby klientów w zorganizowanej turystyce wyjazdowej raczej nie ma co liczyć.

Co gorsza nieprawdziwe, ale za to przyjemne dla ucha oraz nośne wieści powtarzane są szeroko nie tylko przez media, ale także urzędników Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz pracowników Sejmu przygotowujących materiały informacyjne dla parlamentarzystów.

Jedynymi bodaj osobami, które otwarcie podzielały brak optymizmu w tym zakresie byli w ostatnim czasie praktycy turystycznego biznesu, czyli Piotr Henicz, wiceprezes Itaki oraz Marek Andryszak, prezes TUI Poland (patrz tekst: „Czy biurom podróży przybywa klientów?"). Trzeba przy tym zaznaczyć, że ich opinie formułowane były na początku sierpnia, a więc jeszcze przed generalnym odwoływaniem wycieczek do Egiptu.

Dane z lotnisk sprowadzają na ziemię

Precyzyjnie liczbę pasażerów lotów czarterowych udających się do krajów turystycznych pokazują dane Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Publikowane są one jednak ze znacznym opóźnieniem, ma to miejsce również w tym roku. Nie czekając na podsumowanie pierwszych trzech kwartałów tego roku (ULC przygotował dotąd jedynie dane z pierwszego kwartału),

TravelData sama zebrała informacje o ruchu z największych lotnisk. Po zsumowaniu dają one już dość precyzyjny obraz turystyki czarterowej. Dane te jednak nie napawają optymizmem.

I tak po siedmiu miesiącach liczba pasażerów samolotów czarterowych w Gdańsku spadła prawie o 22 procent, dane po ośmiu miesiącach w Poznaniu wskazują na spadek 19-procentowy, w Warszawie na 7,1-procentowy, a w Katowicach na 4,1 - procentowy. Przez te cztery lotniska przewija się około 80 procent ruchu czarterowego w Polsce.

Te informacje wskazują, że cały obecny rok pod względem liczby turystów może być słabszy od ubiegłego, który i tak - według podsumowania ULC – zakończył się 2,9-procentowym ich spadkiem. Na podstawie informacji z lotnisk można już dzisiaj oszacować tegoroczny spadek w czarterach na 3 - 4 procent.

Te szacunki kłócą się z danymi, które podaje w swoich raportach Polski Związek Organizatorów Turystyki. Opiera je na informacjach z systemu rezerwacyjnego MerlinX. W zeszłym roku według tego źródła ruch czarterowy wzrósł niemal o 18 procent. W tym roku zanotował wzrost prawie 11–procentowy.

Moim zdaniem z ostrożnością należy traktować te i inne tak optymistyczne informacje. Tajemnicą słabej jakości wszelkich szacunków, prognoz i przewidywań jest fakt, że tworzone są one najczęściej na bazie informacji pochodzących z jednej firmy. Tymczasem każdy z systemów rezerwacyjnych ma swoją specyfikę biznesową i przenoszenie go na całą branżę jest nieuprawnione.

Andrzej Betlej



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego