Menu główne
Raś: Dość infantylizmu w sprawie funduszu turystycznego
W historii turystyki jeszcze tego nie było. Posłowie zwołują do Sejmu "turystyczny okrągły stół". Są zniecierpliwieni nieskutecznością rządu w sprawie zabezpieczenia klientów biur podróży na wypadek ich upadłości
To pomysł przewodniczącego sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki Ireneusza Rasia (PO). – Trzeba przerwać infantylną debatę w tej sprawie – mówił Raś w środę, podczas ostatniego posiedzenia komisji.
Wcześniej posłowie wysłuchali wyjaśnień przedstawicieli Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz głosów przedstawicieli organizacji branżowych i ubezpieczeniowych.
Wymiana opinii była momentami emocjonująca.
Posłowie są wyraźnie zirytowani tym, że rząd odrzucił możliwość powołania Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego („Koniec Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego"). Przygotowanie założeń do projektu ustawy o TFG zajęło Ministerstwu Sportu i Turystyki dwa lata. Później jeszcze pół roku dokument leżał w Komitecie Stałym Rady Ministrów, tym „przedsionku rządu". Członkowie komitetu odnosili się do projektu sceptycznie. Najwięcej wątpliwości budziła kwestia planowanych kosztów utrzymania funduszu – 2,5 miliona złotych rocznie. Jednak po wyjaśnieniach i uzupełnieniach resortu, komitet ostatecznie rekomendował rządowi projekt do przyjęcia. Kiedy wydawało się, że sprawa nabierze wreszcie tempa, rząd zrezygnował w ogóle z pomysłu tworzenia funduszu.
Akurat kilka tygodni wcześniej ideę funduszu wsparła w dezyderacie do rządu sejmowa komisja („Posłowie apelują do rządu o fundusz turystyczny").
Rząd, odrzucając projekt funduszu, zlekceważył więc również opinię posłów.
W zamian zlecił trzem ministrom -
Ministerstwo pisze białą księgę
W środę posłowie wrócili do sprawy funduszu. Swojego rozczarowania nie krył inicjator dezyderatu do rządu Andrzej Gut-
Przedstawiciele ministerstwa, wiceminister Bogusław Ulijasz (zastępował odpowiedzialną w resorcie za turystykę wiceminister Katarzynę Sobierajską) i dyrektor departamentu turystyki Maria Napiórkowska, oświadczyli, że wobec odrzucenia przez rząd projektu funduszu, postanowili skupić się na stworzeniu nowej ustawy o usługach turystycznych.
Ustawa już wcześniej była w planach, ministerstwo przesłało nawet do Kancelarii Premiera, do zaakceptowania, tzw. test regulacyjny, od którego zaczyna się cała droga legislacyjna każdej rządowej ustawy.
W nowej sytuacji urzędnicy postanowili jednak sporządzić „białą księgę, która będzie podstawą prac nad projektem nowej ustawy o usługach turystycznych".
-