Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Wreszcie dobry rok dla touroperatorów

Opublikowany przez TravelDATA w Trendy w turystyce · 16/7/2013 00:01:21
Tags: TrendySukcesy

Turystyka wyjazdowa to branża, w której wszelkie przewidywania obarczone są szczególnie wysokim stopniem niepewności. Wynika to z nagromadzenia w niej wyjątkowo dużej liczby rozmaitych ryzyk mogących w każdej chwili negatywnie wpłynąć na biznesową sytuację zarówno całej branży jak i poszczególnych działających w niej podmiotów... opublikowano na portalu www.turystyka.rp.pl pod tytułem: "Wielkie biura podróży zadowolone, agenci mniej"

Nie inaczej było również w ubiegłym roku. Po bardzo dobrym pierwszym kwartale, gdy liczba turystów wzrosła aż o 38 procent, wydawało się, że pomimo wczesnych oznak nadciągającego spowolnienia gospodarczego będzie to jednak bardzo korzystny rok dla biur podróży
pierwszy po trzech mało udanych sezonach 2009-2011.

Stało się jednak inaczej. Najpierw zaszkodziły turystyce wyjazdowej mistrzostwa Europy w piłce nożnej (patrz tekst: „Sport i Turystyka
konflikt interesów”), potem seria kilkunastu wakacyjnych niewypłacalności biur podróży, a na koniec do głosu doszły głębsze niż początkowo szacowano spadki aktywności gospodarczej oraz optymizmu konsumenckiego. Ostateczny rezultat wszystkich tych czynników był taki, że branża zanotowała pierwszy od kilkunastu lat spadek liczby klientów (o prawie 3 procent), a jej ogólna kondycja finansowa w zasadzie nie uległa żadnej poprawie.

Niewypłacalności 2012 wyszły pozostałym organizatorom na dobre

Jak się jednak okazuje, czasami niekorzystne wydarzenia potrafią się obrócić na korzyść tych, którzy na ich skutek początkowo doznali znaczących biznesowych niepowodzeń. Branża zorganizowanej turystyki wyjazdowej wyciągnęła wnioski z przebiegu sezonu 2012 i stała się znacznie bardziej ostrożna. Zaplanowane na kolejny rok programy nie były już tak agresywne jak miało to miejsce w wielu poprzednich sezonach i w większym stopniu brały pod uwagę realne możliwości popytowe ze strony coraz mniej skłonnych do wydatków krajowych konsumentów. Jednocześnie w wyniku ubiegłorocznych niewypłacalności ubyło sporo organizatorów i to akurat takich, którzy nie grzeszyli zbytnim rozsądkiem w prowadzonej przez siebie działalności biznesowej.

Dlatego też sytuacja w branży touroperatorskiej przedstawia się obecnie daleko korzystniej aniżeli zwykły to przedstawiać liczne artykuły prezentowane ostatnio przez media. W tym roku wygląda wręcz na to, że uda się w końcu osiągnąć to, co nie udawało się branży przez kilka ostatnich sezonów, czyli względne zrównoważenie wielkości podaży imprez turystycznych z popytem zgłaszanym na nie ze strony klientów.  

Do pięciu razy sztuka

Już wiosenna sprzedaż sugerowała, że w roku 2013 może nastąpić istotna poprawa kondycji finansowej touroperatorów. Przeciętne ceny wycieczek były wyższe aniżeli przed rokiem, a kurs złotego oraz ceny paliwa lotniczego również kształtowały się korzystnie. Pisano o tym wielokrotnie w raportach analizujących ceny imprez turystycznych przygotowywanych i publikowanych cotygodniowo przez firmę TravelDATA.

Jak jednak wiadomo, decydujące znaczenie dla wyników całego sezonu ma głównie sprzedaż w najważniejszym letnim sezonie wakacyjnym, a w szczególności w zakresie last minute odgrywających ostatnio w całości sprzedaży coraz większą rolę.

W tym roku poziom ich cen jest
jak dotychczas zaskakująco wysoki i wszystko wskazuje na to, że organizatorzy najczęściej nie tylko nie dokładają do tego typu ofert, a wręcz nawet na nich zarabiają. Dotyczy to sporej części destynacji, a szczególnie bardzo popularnych ostatnio kierunków greckich. Nieco bardziej problematyczna sytuacja jest w Egipcie, który na skutek gwałtowniejszych niż się spodziewano zamieszek zanotował spory spadek popytu.

Najwięcej ze wszystkich podmiotów branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej zyskują obecnie touroperatorzy działający w większej skali, ponieważ to oni są głównymi beneficjentami zarówno burzliwych wydarzeń ubiegłorocznych, jak i rozsądnej tegorocznej polityki programowej.
Zyskują jednak również mniejsi oraz średni organizatorzy i z dnia na dzień coraz bardziej prawdopodobne staje się osiągnięcie przez całą tę trudną branżę tego, co nie udawało się jej przez ostatnie cztery lata, czyli uzyskanie na koniec roku wreszcie solidnego, dodatniego wyniku finansowego.

Agenci niestety dużo mniej szczęśliwi

Poprawa bieżących biznesowych rezultatów wśród touroperatorów ma jednak tylko niewielkie przełożenie na sytuację biur agencyjnych. Wynika to z faktu, że na wzroście obaw klientów związanych z serią ubiegłorocznych niewypłacalności organizatorów, najwięcej zyskali głównie duzi touroperatorzy postrzegani obecnie jako relatywnie wiarygodni. Ponieważ posiadają oni własne sieci placówek firmowych, to część klientów kierujących swoje kroki do nich, zamiast do mniejszych organizatorów (sprzedawanych w zasadzie tylko przez agentów), przepływa w rezultacie z sieci biur agencyjnych do konkurencyjnych dla nich sieci touroperatorskich.

W konsekwencji rynek sprzedaży wycieczek przez agentów ulega drenażowi, co przy stagnacji lub jedynie niewielkim ogólnym wzroście liczby klientów turystyki wyjazdowej może prowadzić do zmniejszania się łącznego wolumenu sprzedaży agencyjnej.

Sytuacji prowadzących działalność agentów nie poprawia też w dostatecznym stopniu nawet spadek ogólnej ich liczby. Kilkunastoprocentowy ubytek liczby aktywnych biur agencyjnych nie oznacza bowiem, że pozostali mają szansę na kilkanaście procent dodatkowej sprzedaży. Z działalności rezygnują bowiem biura najsłabsze, których sprzedaż była tak niewielka, że nie wystarczała nawet na uzyskanie stabilnego progu rentowności.

Poprawa koniunktury i Fundusz Gwarancyjny pomogą w roku 2014

Bardziej trwałą poprawę w branży, a szczególnie wśród biur agencyjnych zapewnić może jedynie lepsza sytuacja gospodarcza oraz trwały spadek obaw konsumentów przed korzystaniem z usług zorganizowanej turystyki wyjazdowej. Wystąpienie tego pierwszego czynnika jest dość prawdopodobne już w 2014 roku i w połączeniu z odłożonym popytem na wyjazdy zagraniczne z lat 2012-2013 powinien on spowodować istotny wzrost liczby klientów. Przyniesie to korzyści wszystkim bez wyjątku podmiotom branży.

Natomiast wprowadzenie w życie Ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym, która powinna przyczynić się do znaczącego spadku odczuwalnego ryzyka przez klientów biur podróży, będzie pozytywnie skutkowało przede wszystkim dla mniejszych i średnich organizatorów oraz dla ogółu biur agencyjnych. Powinno to zatrzymać niekorzystne dla nich zjawisko skłaniania się klientów do zakupów turystycznych imprez u dużych touroperatorów, a także ograniczyć tendencję do organizowania sobie wyjazdów wakacyjnych na własna rękę.

Branża ma sukces, gdy brakuje last minute

Dalsze utrzymanie pozytywnej sytuacji w gronie największych organizatorów będzie natomiast zależało już głównie od nich samych. Jeżeli uda się im prawidłowo zaplanować swoje programy oraz udanie dostosować podaż turystycznych imprez do przewidywanego popytu klientów na wycieczki, to będą mieli realne szanse na kolejny pozytywny sezon bez wyniszczającej walki o klienta i głęboko przecenionych ofert last minute.

Są one wprawdzie z dużym utęsknieniem wyczekiwane i bardzo lubiane przez klientów, ale dla turystycznej branży są one prawdziwą zmorą i nie cieszą w niej właściwie nikogo.


Andrzej Betlej
TravelDATA



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego