Menu główne
Trwa głęboki kryzys rosyjskiej branży turystycznej. Działalność przerwało kolejne biuro. Już dziesiąte od początku roku
Łajm Trevel z Moskwy nie jest w stanie dłużej opłacać hoteli i przelotów swoim gościom. Jego dług przekroczył 17 mln rubli (1,47 mln zł). Stu klientów, którzy opłacili wypoczynek wrześniowy pozostało bez pieniędzy i wyjazdu.
-
Do tego doszły sankcje zachodu, które odcięły rosyjską branżę od kredytów. Według szacunków Rosturyzmu, rządowej agencji turystycznej, w wyniku upadku biur poszkodowanych zostało już około 65 tysięcy Rosjan. Zostali wyrzuceni z hotelu, mieli kłopoty z powrotami, nie mogą odzyskać wpłaconych pieniędzy. Szefowie niektórych biur po prostu uciekli zabierając wszystkie środki z kont.
Wszystko to poderwało zaufanie Rosjan do touroperatorów. W sierpniu popyt na zorganizowany wypoczynek za granicą spadł o 25 procent. Analitycy spodziewają się utrzymania tendencji spadkowej. Największe kłopoty mają małe i średnie biura, bez wsparcia tzw. central.