Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Rolnictwo i Turystyka – Paweł i Gaweł polskiej gospodarki

Opublikowany przez Andrzej Betlej w Trendy w turystyce · 5/9/2014 13:54:41
Tags: Trendy

Każde państwo pragnie mieć tak konkurencyjną gospodarkę, jak Niemcy, Szwajcaria, czy kraje skandynawskie... (felieton opublikowany w Wiadomościach Turystycznych)

Powstają wtedy nadwyżki w rozliczeniach z zagranicą (tzw. dodatnie saldo obrotów bieżących) i kraj taki nie jest dłużnikiem, a staje się wierzycielem. Daje to  silną pozycję międzynarodową i zamiast być ubogim petentem może w wielu sprawach rozdawać karty (jak Niemcy). Rachunek bieżący jest słabą stroną krajów naszego regionu. Zdecydowanie przodują tu Węgry (od czasów Orbána), a najsłabsza jest niestety Polska. Zwiększa to stopniowo zadłużenie gospodarki za granicą, które wynosi obecnie prawie 380 miliardów USD, czyli 10 tysięcy na każdego Polaka. W dobie bardzo niskiej inflacji i taniego kredytu nie jest to może wielki problem, ale w przyszłości stopy wzrosną i odsetki stanowić będą znaczne obciążenie dla gospodarki.

Dlatego tak ważne jest, aby każda istotna branża była konkurencyjna i w rozliczeniach z zagranicą miała plusy, a nie przysłowiowo brała w plecy. Supergwiazdą jest tu sektor rolno-spożywczy, chociaż mądrale twierdzili, że po aksesji polegnie on w starciu z rolnictwem unijnym. Tymczasem idzie jak burza i tylko w latach 2011-2013 powiększył nadwyżkę eksportową z 2,6 do 5,7 mld euro.

Odwrotnie jest z turystyką, a szczególnie z tzw. turystyką typową. Należy bowiem pamiętać, że liczba 15,8 mln przyjezdnych (w 2013 roku) zawiera zarówno przyjazdy służbowe, odwiedziny krewnych, jak i turystykę zakupową. Turystą staje się więc kierowca tira i przygraniczny „handlowiec” z Ukrainy. Według badań zlecanych przez MSiT typowych turystów w roku 2013 przyjechało do nas 3,3, a wyjechało 5 milionów. Jednak wyjazdy Polaków są dłuższe i kosztowniejsze, więc wydatki na turystykę wyjazdową prawie 3-krotnie przewyższyły wpływy z przyjazdowej. Ujemne saldo wynosi już około 2,4 miliarda euro i szybko się powiększa. W tym miejscu po raz kolejny kłania się kwestia niedostatecznych środków przeznaczanych na promocję Polski za granicą, ale to już oddzielny temat.



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego