Wiadomości - Wczasopedia.pl

Idź do spisu treści

Menu główne

Nie ma już nadziei na wzrost liczby turystów

Opublikowany przez TravelDATA w Trendy w turystyce · 26/10/2013 12:31:03
Tags: TrendyAnalizy

Dane o ruchu pasażerów samolotów czarterowych pokazują, że w tym roku liczba turystów podróżujących z biurami podróży spadła. Na szczęście touroperatorzy dostosowali się do rynku, mogą więc uznać sezon za udany... opublikowano również na portalu www.turystyka.rp.pl



We wtorek, po długim oczekiwaniu, poznaliśmy statystyki Urzędu Lotnictwa Cywilnego za drugi kwartał 2013 roku, w tym dotyczące czarterowego ruchu lotniczego na lotniskach krajowych. Pokazały one kolejny znaczny spadek liczby klientów w tym zdecydowanie najważniejszym segmencie zorganizowanej turystyki wyjazdowej. (Więcej czytaj: "Polskie czartery pod kreską").

Po dokonaniu niezbędnych korekt, w tym głównie odliczenia zeszłorocznych kibiców piłkarskich przylatujących na mecze Euro, okazuje się, że spadek liczby pasażerów samolotów czarterowych wyniósł 12,3 procent. Było on zaledwie o 0,4 procent mniejszy od zanotowanego w kwartale pierwszym. Łączny spadek za oba te kwartały, czyli za całe pierwsze półrocze wyniósł nawet 12,4 procent.

Wydaje się, że dane te w połączeniu z kolejnymi spadkami liczby turystów czarterowych podawanymi przez główne lotniska w kwartale trzecim całkowicie przekreślają już szanse, aby tegoroczna lotnicza turystyka czarterowa zanotowała jakikolwiek wzrost liczby klientów.

Turystyczny bałagan informacyjny

Kolejny już raz okazało się więc, że zdecydowana większość prognoz, raportów oraz najróżniejszych optymistycznych wypowiedzi była nietrafiona. Zamiast wysokiego wzrostu rynek ten zanotuje spadek i to raczej nie mniejszy niż 3 - 4 procentowy (patrz też tekst: „Mniej klientów w biurach podróży").

TravelData, jako firma prowadząca monitoring m.in. rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej, wielokrotnie zwracała uwagę na tę kwestię, co jednak nie miało i nie ma dotychczas najmniejszego wpływu na urzędowy optymizm większości innych źródeł.

Rozbieżności dotyczące liczb o charakterze zbiorczym za pierwsze półrocze sięgnęły prawie 20 procent, a w danych bardziej szczegółowych osiągają zwykle wartości znacznie większe.
Tunezja i Egipt w dół, Grecja w górę

Pomijając dość specyficzną destynację jaką jest Izrael, jedynym znaczącym kierunkiem, który zanotował w drugim kwartale wzrost liczby turystów czarterowych okazała się Grecja - 18,2 procent. Statystyki z poszczególnych wysp wykazują jednak znaczące różnice. Najwięcej na popularności zyskała Zakintos (+52,5 proc.), a Rodos zanotowała nawet niewielki regres (- 3,8 proc.).

Generalnie można przypuszczać, że głównymi czynnikami napędzającymi wysokie wzrosty na kierunkach greckich była niska baza liczby wyjazdów w 2012 roku – zanotowano wówczas spadek ruchu aż o 27 procent – a także zdarzenia na głównych rynkach konkurencyjnych w regionie, czyli niepokoje w Tunezji i Turcji oraz wczesna faza rozruchów w Egipcie.

Wszystkie te kraje zanotowały spadki wynoszące od prawie 43 procent (Tunezja), przez 26,5 procent (Egipt), do prawie 13 procent (Turcja). Trzeba przy tym pamiętać, że w odróżnieniu od Egiptu, spadek w Turcji, który wydaje się dość umiarkowany, odnoszony jest jednak do bardzo niskiej bazy z 2012 roku, kraj ten zanotował bowiem wtedy znaczące obniżenie liczby wyjazdów Polaków.

Spadek liczby turystów czarterowych wyjeżdżających do Hiszpanii wyniósł 15 procent, ale również i tu statystyki nie były jednakowe dla poszczególnych kierunków. Obroniła się dość słaba w 2012 roku Majorka, a ponad 20 procent straciły Wyspy Kanaryjskie. Może to mieć związek również z faktem wybierania przez turystów w kryzysowym 2013 roku kierunków tańszych, a do takich Kanary z pewnością nie należą.

Spore spadki zanotowały również nie najbardziej przystępne cenowo Włochy (ponad 27 procent) oraz czarterowa Chorwacja (ponad 25 procent).

Kryzysowy rok dał zarobić

Trzeci kwartał jest zdecydowanie najważniejszy dla całorocznych rezultatów zorganizowanej turystyki wyjazdowej. Może on być porównywalny z kwartałem ubiegłorocznym i w efekcie znacznie spłyci ponad 12 procentowy spadek z pierwszego półrocza. Ostatni, czwarty, kwartał ma z kolei zdecydowanie mniejsze znaczenie nie powinien więc znacząco wpłynąć na całoroczną dynamikę ruchu turystów.

Dane o ruchu pasażerów samolotów czarterowych pokazują, że w tym roku liczba turystów podróżujących z biurami podróży spadła. Na szczęście touroperatorzy dostosowali się do rynku, mogą więc uznać sezon za udany

O ile pod względem liczby klientów nie jest to z pewnością udany rok dla organizatorów turystyki, o tyle pod względem ich przewidywanych rezultatów finansowych zapowiada się on nadzwyczaj dobrze. Można mówić o rzeczywiście dobrym wyczuciu w planowaniu programów (lub też dużej dozie szczęścia), że mimo spadku liczby turystów udało się uniknąć nadpodaży turystycznych imprez na rynku. Pozwoliło to na mocne zredukowanie liczby przecenionych ofert last minutes i w konsekwencji dość wyraźnie zwiększyło średnie ceny osiągane przez touroperatorów.

Pod tym względem jest to rzeczywiście duży sukces branży touroperatorskiej w generalnie niełatwym dla turystyki 2013 roku.

Agenci zyskali, ale niewiele

Często słychać ze środowiska agencyjnego głosy, że pod względem liczby klientów rok obecny jest dość podobny do ubiegłego. Należy jednak pamiętać, że na każdych sześciu agentów z rynku wypadł jeden.

W efekcie pozostali niejako podzielili się jego dotychczasową klientelą. Nie oznacza to wprawdzie, że statystycznie każdy z pięciu pozostałych zyskał po 20 procent, ale znacznie mniej (np. 10 procent) dlatego, że z rynku wypadali zwykle agenci najsłabsi. Jednakże rynek stracił kilka procent, a kolejne kilka przepłynęło od agentów do sieci touroperatorskich. W rezultacie przeciętny agent miał do obsłużenia podobną liczbę klientów jak w sezonie ubiegłorocznym. Dlatego też podane na wstępie częste opinie agentów są jak najbardziej uzasadnione.


Andrzej Betlej



Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego