Wiadomości - Wczasopedia.pl

Wydawałoby się, że wraz z postępem wiedzy i nauki rosnąć będzie liczba trafnych przepowiedni, a maleć prognostycznych porażek – przynajmniej w sprawach dużej wagi i pozwalających na spokojną analizę. Życie pokazuje jednak, że często bywa inaczej... opublikowano również w Wiadomościach Turystycznych nr 3/2014

Tak było z teorią o wyższości gospodarki planowej nad swobodną grą sił rynkowych. Wierzyli w nią nie tylko tzw. towarzysze, ale też spora część zachodnich ekonomistów. W jak dużym trwali błędzie pokazał upadek żelaznej kurtyny, który ujawnił katastrofalną przepaść gospodarczą dzielącą obie jej strony. Mówiono później, że nowy ustrój zawiódł, bo nie wzięto dostatecznie pod uwagę, że ambitne cele wymagają najwyższej jakości przywództwa. Trafnie ujął to Napoleon mówiąc, że „armia baranów, której przewodzi lew jest lepsza niż armia lwów, prowadzona przez barana”.   

Inny przykład to osławione biopaliwa. Reklamowane kilka lat temu nieomal jako zbawienie ludzkości, teraz gdzieś znikły. Miały rozwiązać problem braku ropy i zredukować emisję dwutlenku węgla. Ich udział w sprzedaży paliw w 2020 roku ustalono na 10 procent. Teraz po cichutku się z tego wycofano. Dlaczego? Nie uwzględniono, że w pełnym rachunku biopaliwa emisję zwiększają i jeszcze powodują wzrost cen żywności, bo zużywają część plonów.

W turystyce też mamy do czynienia z prognozami i to w kluczowych dla branży kwestiach. Ostatnio często stresowano agentów wizją szybkiej utraty ich pozycji na rzecz innych kanałów dystrybucji. Ich biznes ma się kurczyć, a liczba biur maleć. Może i tak, ale może znów czegoś nie uwzgledniono? Całkiem możliwe, że w średnim terminie będzie dokładnie odwrotnie. Rynek turystyki wyjazdowej jest bowiem na progu powrotu do dużych wzrostów. Znacząca część nowych klientów pochodzić będzie z mniejszych miejscowości, a tam agenci stanowią podstawę sieci sprzedaży. Wiele wskazuje więc na to, że dla biznesu agencyjnego idą lepsze czasy. Zatem może być całkiem inaczej niż w popularnych prognozach, bo znów nie wzięto czegoś pod uwagę.