Wiadomości - Wczasopedia.pl

Wiceprezes Itaki Piotr Henicz został członkiem zarządu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki. – Nasze środowisko ma kilka problemów do rozwiązania i chcę, by głos dużych touroperatorów był lepiej słyszany – wyjaśnia

Piotr Henicz dostał propozycję wejścia do zarządu PZOT od prezesa tej organizacji, Krzysztofa Piątka, prezesa Neckermann Polska. Odkąd w 2013 roku upadło biuro podróży Adriatyk i z władz związku odeszła Ewa Kauicz, dyrektor w tym biurze, zarząd PZOT działał w zmniejszonym składzie. Oprócz Piątka są w nim jeszcze prezes Rainbow Tours Grzegorz Baszczyński, prezes Grecos Holiday Wojciech Skoczyński i dawny prezes Sky Clubu, a obecnie przedsiębiorca zaangażowany w kilka nowych projektów w turystyce, Maciej Truskolaski.

Dłuższe wakacje to jest to

- Itaka była wśród założycieli PZOT (w 2011 r. – red.), ale, przyznaję, nie angażowała się dotychczas zbyt mocno w pracę tej organizacji – wyjaśnia Henicz. – Doszedłem jednak do wniosku, że ze względu na rangę Itaki na rynku touroperatorskim, na zachowanie pewnej równowagi w związku i na stojące przed naszym środowiskiem zadania, powinienem wspomóc kolegów.

- Czekające nas zmiany w ustawie o usługach turystycznych i konieczność wzmocnienia bezpieczeństwa klientów biur podróży, i samych biur podróży, powoduje, że touroperatorzy, a szczególnie ci najwięksi, muszą zabrać głos. Często narzekamy, że nikt nas nie chce słuchać. Tymczasem nie powinniśmy czekać, aż ktoś nas zapyta o zdanie. Nam samym powinno zależeć, żeby mieć wpływ na to, jakie powstanie prawo, regulujące naszą działalność. Po to stworzyliśmy PZOT - wyjaśnia.

Henicz rozmawiał w poniedziałek z Piątkiem. – Zgodziliśmy się, że praca w PZOT powinna być bardziej zespołowa. Moje doświadczenie i pozycja Itaki mogą się tu przydać – dodaje.

Prezes PZOT zadowolony jest ze wzmocnienia zarządu. – Liczymy na zastrzyk nowej energii, pomysłów i wsparcie naszych projektów – mówi.

Co to za projekty? Po pierwsze podzielenie letnich wakacji, na wzór ferii zimowych, na kilka terminów w zależności od województw. Miałoby to wydłużyć sezon i wspomóc branżę turystyczną – tak krajową, jak i wyjazdową.

- Jesteśmy w PZOT absolutnie przekonani o słuszności tej idei. Staramy się powoli zjednywać jej sympatyków. Zdajemy sobie sprawę, że to musi potrwać, ale nie rezygnujemy – wyjaśnia Piątek. – Mimo że w naszym środowisku niektórzy też rzucają nam kłody pod nogi - przyznaje. (Więcej: "Turystyka młodzieżowa przeciw długim wakacjom").

Raporty do kwadratu

Drugi projekt omawiany przez prezesów – jak wyjaśnia Krzysztof Piątek – to badanie rynku turystycznego. – Chcemy dotrzeć do danych, które dałyby nam pełniejszy obraz turystyki, bardziej reprezentatywnych niż obecnie tworzone na podstawie danych z systemu rezerwacyjnego MerlinX raporty PZOT (zobacz ostatni raport: "PZOT: są turyści, nie ma (dużych) przecen"). Choć bowiem przez MerlinaX przechodzi ponad 50 procent sprzedaży ofert biur podróży, nie są one wystarczające. Czujemy niedosyt...