Menu główne
Sensacyjne wyniki sprzedaży oferty letniej zaskakują nawet samych touroperatorów. Tak dobrze nie było od lat. Czy turystyka wyjazdowa pobije w tym roku rekord i przekroczy 5 miliardów złotych obrotów?
Biura podróży zaczęły sprzedawać letnie wyjazdy już w zeszłym roku. Rainbow Tours – w październiku. Itaka, TUI, Neckermann, Alfa Star i wiele innych – w listopadzie. Jak podaje sieć sprzedaży agencyjnej Wakacje.pl (strony internetowe Wakacje.pl, easygo.pl i 64 sklepy), która handluje produktami wszystkich największych biur podróży, do 13 stycznia sprzedaż w ramach tzw. first minute skoczyła w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku o 70,1 procent (obroty o 79.7 proc.). Z kolei Polski Związek Organizatorów Turystyki, śledzący rezerwacje w systemie MerlinX, przez który przechodzi ponad połowa wszystkich transakcji na rynku, pokazuje wzrost o 76,6 procent.
Itaka nadaje tempo
Dobre wyniki potwierdzają biura podróży. Rekordzistką jest chyba Itaka, która w zakończonym 6 stycznia pierwszym etapie sprzedaży, niemal podwoiła liczbę sprzedanych wyjazdów letnich. – Konkretnie było to 92 procent więcej rezerwacji i 93 procent większe przychody – ujawnia wiceprezes tego biura podróży Piotr Henicz. W tym kontekście warto pamiętać, że Itaka jest największym touroperatorem w Polsce i z jej usług korzysta prawie co trzeci klient biur podróży...
Szykuje się najlepszy rok w historii turystyki wyjazdowej -
Uważam, że rok 2013 definitywnie zakończył pięcioletni okres zastoju w zorganizowanej turystyce wyjazdowej. Tegoroczny sezon przyniesie wreszcie duży wzrost liczby klientów oraz obrotów w branży. Podstawą takiej opinii jest wzrastający optymizm konsumencki wynikający z poprawy koniunktury gospodarczej oraz znaczący odłożony popyt na wyjazdy pochodzący z ostatnich dwóch sezonów.
Rok 2014 powinien przynieść wzrost liczby klientów o nie mniej niż 15 procent, a przychodów o prawie jedną piątą. Oznaczać to będzie najlepszy rok w historii w obu tych kategoriach, a obroty branży pierwszy raz przekroczą granicę 5 miliardów złotych.
Trudniej prognozować zyski organizatorów, ale 2013 rok był ze względu na równowagę popytu i podaży tak dobry, że niełatwo im będzie osiągnąć lepsze wyniki finansowe.